FA Cup: Arsenal wygrywa z Manchesterm City i melduje się w finale

ARSENAL

fot. Adidas UK (Twitter

W meczu półfinałowym FA Cup Arsenal FC pokonał Manchester City 2:0. Dwa gole dla Kanonierów strzelił Pierre Emerick Aubameyang.

Dla Arsenalu zwycięstwo w FA Cup, to jedyna szansa na trofeum w tym sezonie. Manchester City ma już Carabao Cup, a ma ochotę na potrójną koronoę, więc chcą dołożyć wygraną właśnie w FA Cup i Champions League.

Pierwszy kwadrans spotkania to zdecydowana przewaga Manchesteru City, której The Citizens nie potrafili jednak wykorzystać. Pierwszą groźną okazję w tym meczu mieli podopieczni Mikela Artety, David Luiz podał prostopadle do Pierre Emericka Aubameyanga, ten wyszedł sam na sam z Edersonem, lecz trafił prosto w niego. Gabończyk nie pomylił się natomiast w 19. minucie, gdy dołożył stopę po dośrodkowaniu Nicolasa Pépé i wyprowadził Arsenal na prowadzenie. Do remisu mógł doprowadzić Aymeric Laporte, francuski obrońca główkował po dośrodkowaniu z rzutu wolnego, lecz nie zagroził konkretnie bramce Kanonierom. W końcówce pierwszej części blisko podwyższenia był Shkodran Mustafi, ale świetnie po jego strzale interweniował Ederson i do przerwy Arsenal prowadził z Manchesterem City 1:0.

Od początku drugiej połowy podopieczni Pepa Guardioli rzucili się do ataku, aby odrobić straty. W 49. minucie tuż obok bramki strzelił Raheem Sterling. Jeszcze bliżej zdobycia gola dla City był Riyad Mahrez, ale fenomenalnie jego uderzenie zatrzymał Emiliano Martínez. Na listę strzelców mógł się wpisać także Kevin De Bruyne, który z rzutu wolnego kopnął tuż obok bramki. Niewykorzystane okazje zemściły się na The Citizens w 71. minucie, wtedy to Kieran Tierney podał prostopadle do Aubameyanga, Gabończyk wyszedł sam na sam z Edersonem i bezlitośnie umieścił futbolówkę pod jego nogami. Pod koniec meczu na strzał z dystansu zdecydował się Laporte, ale minimalnie się pomylił i Arsenal mógł świętować awans do finału.

Manchester City praktycznie przez cały mecz miał przewagę w posiadaniu piłki, miał więcej okazji, ale Arsenal skutecznie się bronił, na pochwałę zasługuje David Luiz, który dziś wyglądał jak skała, po raz kolejny dobre zawody rozegrał także Emiliano Martínez, który pokazał, że wcale nie jest gorszy od Bernda Leno. Kanonierzy popisali się świetną skutecznośćią w ataku, bo w zasadzie mieli tylko dwie groźne okazje i zostały one wykorzystane za sprawą Pierre Emericka Aubameyanga.

18.07.2020, 1/2 finału FA Cup, Wembley 

Arsenal FC – Manchester City 2:0 (1:0)

Pierre Emerick Aubameyang 19′, 71′

Arsenal: Emiliano Martínez – Shkodran Mustafi (Rob Holding 87′), David Luiz, Kieran Tierney – Héctor Bellerín, Dani Ceballos (Sead Kolašinac 88′), Granit Xhaka, Ainsley Maitland Niles – Nicolas Pépé (Joe Willock 72′), Pierre Emerick Aubameyang, Alexandre Lacazette (Lucas Torreira 78′)

City: Ederson – Kyle Walker, Eric García, Aymeric Laporte, Benjamin Mendy – Kevin De Bruyne, İlkay Gündoğan (Rodri 66′), Riyad Mahrez (Phil Foden 66′), David Silva (Fernandinho 87′), Raheem Sterling – Gabriel Jesus

Sędzia: Jonathan Moss



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.