Ekstraklasa: Wicemistrz lepszy od mistrza, Raków zdobywa Warszawę

Raków Częstochowa

źródło: twitter.com/Rakow1921

W dziewiątej kolejce Ekstraklasy Raków pokonał Legię w Warszawie. Częstochowianie byli dziś górą, choć zwycięstwo nie przyszło im łatwo, bo oba zespoły miały swoje dogodne sytuacje.

Pierwsze chwile tego spotkania wskazywały na drużynę Legii Warszawa. Gospodarze mieli pomysł na grę i chcieli szybko objąć prowadzenie. Bliski tego był Andre Martins, ale w dogodnej sytuacji uderzył tylko w poprzeczkę. Raków nie przejął się tym i konsekwentnie kontynuował swoją grę opartą na kontratakach. To opłaciło się w 29. minucie, gdy Miszta w głupi sposób sfaulował zawodnika rywala we własnym polu karnym. To oznaczało rzut karny dla gości. Wykorzystał go chwilę później Ivi Lopez. Raków prowadził, ale za Legia nie dała mu się cieszyć tym przez długi czas. Emreli w bardzo trudnej sytuacji złożył się do strzału i z ostrego kąta zdołał umieścić piłkę w siatce. Do przerwy był remis.

W drugiej połowie obraz gry zdecydowanie się odmienił. Raków dominował i zasłużenie zdobywał kolejne gole. Po raz pierwszy było to w 53. minucie po rzucie rożnym. Wicemistrz Polski pokazał, że nie zatracił swojej umiejętności wykorzystywania stałych fragmentów gry. A jeśli o nich mowa, to ze swoich umiejętności użytek zrobił również Ivi, gdy podszedł do rzutu wolnego. Hiszpan fenomenalnie uderzył z około 23 metrów i trafił do siatki rywala. To był piękny gol. Wydawało się, że to był cios, po którym Legia nie ma prawa się już podnieść. Zresztą następne chwile były dla aktualnego mistrza bardzo ciężkie. Jednak z dobrej strony pokazał się dziś Igor Kharatin. Ukrainiec przyłożył stopę do dobrego podania Josue i dał warszawianom nadzieję na korzystny rezultat. Faktycznie gospodarze mieli jeszcze kilka dogodnych sytuacji, ale nie potrafili ich wykorzystać. Ostatecznie to Raków był dziś górą nad swoimi rywalami.


Legia Warszawa – Raków Częstochowa 3:2 (1:1)

Bramki: 33′ Emreli, 70′ Charatin – 29′ Ivi López (kar.), 53′ Tudor, 59′ Ivi López

Legia Warszawa: Miszta – Jędrzejczyk, Wieteska, Nawrocki, Mladenović – Slisz (64′ Pekhart), Martins (58′ Charatin), Josue – Kastrati (71′ R. Lopes), Emreli, Skibicki (58′ Muci).

Raków Częstochowa: Trelowski – Niewulis, Petrášek, Tudor (79′ Udovicić) – Papanikolaou, Poletanović (54′ Sapała), Gwilia, Ivi López (79′ Szelągowski), Wdowiak – Gutkovskis (71′ Sturgeon), Musiolik (79′ A. Guedes).

Kartki: 16′ Slisz (LEG), 19′ Jędrzejczyk (LEG), 25′ Nawrocki (LEG), 56′ Martins (LEG), 90+5′ Charatin (LEG) – 35′ Gutkovskis (RAK), 48′ Papanikolaou (RAK)

Sędzia: Jarosław Przybył


Pozostałe dzisiejsze mecze Ekstraklasy:

Stal Mielec – Radomiak Radom 1:0

Warta Poznań – Zagłębie Lubin 0:2

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x