Dominik Holec: Pierwsza i najważniejsza rzecz to pomóc drużynie
– Pierwsza i najważniejsza rzecz to pomóc drużynie. A jeśli to się uda i będzie wszystko w porządku, to wejdzie w życie ta opcja przedłużenia współpracy – mówi Dominik Holec w klubowych mediach.
Do tej pory, wzmocnieniem Kolejorza pozostaje Dominik Holec. Golkiper ze Słowacji ma przynieść więcej korzyści niż Artur Rudko, z którym po licznych błędach, przestano wiązać przyszłość. 28-latek opuścił Spartę Praga.
– Czułem się wyśmienicie, Praga jest świetnym miejscem do życia. Samo granie nie było tam jednak takie, jakie chciałem i jak sobie to wyobrażałem. Niektóre rzeczy mi jako piłkarzowi się nie podobały. Zresztą dość powiedzieć, że najlepszy okres czasu, jaki miałem w Sparcie, to kiedy byłem… wypożyczony do Rakowa Częstochowa. To brzmi może śmiesznie, ale tak to czuję – przyznał Holec.
– Zanim wyjechaliśmy na zgrupowanie to było w szatni spotkanie z resztą zespołu i była okazja się spotkać, gadałem ze wszystkimi od samego początku. Dla przykładu, troszkę pogadaliśmy o Rakowie Częstochowa z Michałem Skórasiem, bo mieliśmy okazję być tam razem. Kilku chłopaków poznałem też, kiedy poprzednio byłem w polskiej lidze. To była szybka aklimatyzacja – dodaje.
Mistrzowie Polski w piątek zmierzą się w Mielcu ze Stalą (godz. 20:30). – Pierwsza i najważniejsza rzecz to pomóc drużynie. A jeśli to się uda i będzie wszystko w porządku, to wejdzie w życie ta opcja przedłużenia współpracy. Jedno wynika z drugiego. Ale taki jest mój cel. Lech to duży klub, w którym od początku się doskonale czuję. Piłkarz się tu może rozwijać i tak o tym myślę – kończy.
Ostatnie przygotowania do piątkowego meczu ⚔️💪🏼 pic.twitter.com/4WGDVpGG57
— Mistrz Polski 🥇 (@LechPoznan) January 24, 2023
źródło: lechpoznan.pl /