Czystki w toku. Lorenco Šimić odchodzi z Zagłębia Lubin
Piotr de Bever (Piłkarski Świat)
Zagłębie Lubin kontynuuje zmiany w swojej linii defensywy. Po Aleksandarze Panticiu tym razem przyszła pora na Lorenco Šimicia. 25-letni Chorwat rozwiązał umowę z klubem za porozumieniem stron.
Šimić trafił do Zagłębie na początku poprzedniego sezonu. W związku z tym transferem kibice mogli mieć sporo obaw – Chorwat w sezonie 2019/20 w barwach rodzimej Rijeki i słowackiego FC DAC 1904 Dunajská Streda zanotował łącznie zaledwie cztery występy ligowe. Pierwszy sezon Šimicia był jednak względnie pozytywny. W 17 meczach środkowy obrońca strzelił aż cztery gole, imponując obserwatorom grą głową przy stałych fragmentach gry.
Trwający sezon PKO Ekstraklasy był dla niego zdecydowanie gorszy. Zaledwie siedem występów i jedna bramka jest jednak pokłosiem groźnej kontuzji, której Šimić doznał w połowie września. Po przejsciu zabiegu artroskopii stawu skokowego Chorwat wrócił do gry na początku grudnia, jednak tak jak cały zespół “Miedziowych” nie zachwycał.
ℹ️ Informujemy, że chorwacki obrońca Lorenco Simić odchodzi z naszego Klubu. Kontrakt z 25-letnim defensorem został rozwiązany za porozumieniem stron.
Dziękujemy za grę w miedziano-biało-zielonych barwach i życzymy powodzenia w dalszej karierze!🤝 pic.twitter.com/Z696xi9vzp
— Zagłębie Lubin (@ZaglebieLubin) January 13, 2022
Po ponownym zatrudnieniu Piotra Stokowca działacze Zagłębia nie próżnują na rynku transferowym. Na pierwszy ogień poszła linia defenyswy. Po odejściu dwóch środkowych defensorów, których ogólna ocena nie może być dobra, drużyna z Lubina sprowadziła Bartosza Kopacza z Lechii Gdańsk i Aleksa Ławniczaka z Warty Poznań.
Klub wzmocnili również doświadczony bramkarz Jasmin Burić (ostatnie pół roku bez klubu) oraz czeski napastnik Martin Doležal z FK Jablonec. Zagłębie po rundzie jesiennej zajmuje dopiero 14. pozycję w PKO Ekstraklasie, a ich przewaga nad zajmującą pierwsze miejsce spadkowe Wartą Poznań wynosi zaledwie cztery punkty.
Źródło: własne / Zagłębie Lubin
