Członek sztabu szkoleniowego reprezentacji Ghany w ogniu krytyki
Heung-min Son z Tottenhamu stał się obiektem nieładnego zachowania przez jednego z trenerów reprezentacji Ghany po końcowym gwizdku meczu Korei Południowej z Ghaną na Mistrzostwach Świata.
Son był wyraźnie przygnębiony i załamany po końcowym gwizdku, gdy jego drużyna przegrała 3-2 i była prawie pewna, że odpadnie z turnieju w fazie grupowej.
Po zawodniku Tottenhamu popłynęły nawet łzy. Jednak jeden z członków sztabu szkoleniowego Ghany, pomimo, że widział zapłakanego piłkarza, chciał zrobić sobie z nim selfie po końcowym gwizdku. Ewidentnie ten członek sztabu nie wykazał się za w tej chwili empatią do drugiego człowieka.
George Boateng- jeden z asystentów selekcjonera reprezentacji Ghany, nie był zadowolony ze zachowania swojego kolegi z drużyny Czarnych Gwiazd i natychmiast powiedział mu, że robienie sobie zdjęcia w takim momencie nie jest właściwe.
Sam trener Ghany nie wyglądał na takiego, który próbował zrobić zdjęcie ze złośliwością, ponieważ wydawał się podekscytowany możliwością zrobienia sobie zdjęcia z gwiazdą Spurs, Sonem.
Po zakończonym spotkaniu napastnik Spurs nie skomentował sprawy po meczu, podobnie jak nikt z obozu Ghany.
Korea Południowa po dwóch spotkaniach w grupie H na mundialu w Katarze zajmuje trzecie miejsce ze zdobytym jednym punktem. W ostatnim meczu grupowym podopieczni Paulo Bento zmierzą się z reprezentacją Portugali, która ma już zapewniony awans do 1/8 finału mundialu.
Źródło: Tribal Football