Czarne chmury nad Mauricio Pochettino. Chelsea wstrzymuje się od zwolnienia ze względu na finanse
Mauricio Pochettino niewątpliwie siedzi na gorącym krześle trenerskim w Chelsea. Nie brakuje głosów, że w The Blues konieczny jest wstrząs, a co za tym idzie, zwolnienie Argentyńczyka.
Chociaż londyńczycy dotarli do finału Pucharu Ligi Angielskiej, w którym zmierzą się z Liverpoolem na Wembley 25 lutego, to w Premier League po dwóch kolejnych porażkach, zostali zepchnięci na jedenaste miejsce.
Do zeszłego tygodnia wydawało się, że przeżywają swego rodzaju odrodzenie, ale niepowodzenia z The Reds oraz Wolverhampton, zmieniły nastrój na Stamford Bridge. Według “Daily Mail” współwłaściciele Chelsea, Todd Boehly i Clearlake Capital nie dokonają żadnych ruchów.
Przede wszystkim z obawy na potencjalne złamane przepisów dotyczących zysków i zrównoważonego rozwoju, jeśli dojdzie do wypłacenia odszkodowań samemu Pochettino oraz całego sztabu. Kwota przekroczyłaby 10 milionów funtów. Zbiega się to z momentem, gdy klub już ma trudności z zapewnieniem wszystkich kryteriów. 51-letni menedżer przejął The Blues latem i ma ważny kontrakt do 2025 roku.
Chelsea make decision on Mauricio Pochettino's immediate futurehttps://t.co/aWihbC9rC5
— talkSPORT (@talkSPORT) February 5, 2024