Ciężkie mecze beniaminków oraz ciekawe w Płocku, Wrocławiu i Zabrzu – zapowiedź 3. kolejki PKO BP Ekstraklasy

PKO BP Ekstraklasa, oficjalna piłka / fot. Mikołaj Barbanell (Piłkarski Świat)

Kurz związany z meczami reprezentacji w Lidze Narodów powoli opada. Po emocjach związanych z meczami międzypaństwowymi nadchodzi czas na 3. kolejkę PKO BP Ekstraklasy. W nadchodzącej serii gier na pierwszy plan wysuwają się pojedynki Wisły Płock z Legią Warszawa, Śląska Wrocław z Lechem Poznań oraz Górnika Zabrze z Lechią Gdańsk.

Kolejne trudne mecze beniaminków

W pierwszych dwóch kolejkach trzej beniaminkowie PKO BP Ekstraklasy zdobyli łącznie 2 punkty, na 18 możliwych do zdobycia. Nie jest to wynik, którym Podbeskidzie, Stal Mielec czy Warta Poznań powinny się chwalić. Co gorsza, terminarz dla tych drużyn nadal nie będzie łaskawy. Już w piątek o godz. 18.00 zawodnicy trenera Krzysztofa Brede zmierzą się w Białymstoku z tamtejszą Jagiellonią. Oba zespoły swoje ostanie mecze przed przerwą reprezentacyjną mogą zapisać sobie na plus. Zdecydowanie lepsze humory dopisywały zapewne piłkarzom Bogdana Zająca. Jego drużyna pokonała w Warszawie mistrzów Polski 2-1. Beniaminek z Bielska-Białej zremisował na swoim stadionie z Cracovią 2-2. Dla wielu jednak, to ekipa “Górali” była lepszym zespołem w tamtym spotkaniu.

W sobotę będziemy świadkami aż dwóch meczów z udziałem drużyn, które są nowe w Ekstraklasie. O 15.00 Stal Mielec będzie chciała odkuć się za niepowodzenie z Górnikiem Zabrze i w meczu z Cracovią pokazać, że potrafią oni grać w piłkę. Podopieczni trenera Skrzypczaka przed sezonem wymieniali byli w gronie tych drużyn, które mogą zająć to jedyne, spadkowe miejsce. Po pierwszych meczach sezonu 2020/21 mają na swoim koncie 1 punkt za remis z Wisłą Płock. Mogłoby być ich więcej, gdyby Paweł Tomczyk nie zmarnował stuprocentowej sytuacji w starciu z “Nafciarzami”. Dariusz Skrzypczak nie traci jednak dobrego humoru i głęboko wierzy w to, że jego pomysł na grę zespołu przyniesie w końcu skutek. Piłkarze “Pasów”ewentualnym zwycięstwem pozbędą się minusowego stanu punktowego w tabeli. Samo to jest dla zawodników Michała Probierza skuteczną motywacją. Po szybkim odpadnięciu z eliminacji Ligi Europy, mogą oni skupić się na rozgrywkach  krajowych.

Trzeci z beniaminków, czyli poznańska Warta podejmie w Grodzisku Wlkp. mistrzów Polski z sezonu 2019/20 – Piasta Gliwice. Trzecia drużyna poprzednich rozgrywek rozpoczęła ten sezon falstartem. Dwie porażki, zerowe konto bramkowe i trzy gole stracone. Nie jest to wymarzony początek dla Waldemara Fornalika i jego zawodników. Oczywiście na osłodę zostaje im gra w Lidze Europy i pojedynek ze słabszym zespołem z ligi austriackiej. Jednak to PKO BP Ekstraklasa jest dla gliwiczan priorytetem. Tutaj jeśli chcą liczyć się w walce o najwyższe cele, to muszą zacząć punktować. Warta Poznań natomiast wygląda chyba najgorzej z trzech zespołów, które zasiliły szeregi ekstraklasy. Piłkarze Piotra Tworka przegrali oba mecze po 0-1 i nie mają zbyt wielu argumentów, które przemawiałyby na ich korzyść. Terminarz “Zielonych” jest najtrudniejszy ze wszystkich ligowych drużyn. Po meczach z Lechią oraz Zagłębiem, teraz przychodzi czas na próbę z Piastem, następnie odbędą się derby Poznania i mecze z Wisłą Płock oraz Legią. Ciężko szukać pozytywów.

Ciekawie w Płocku, Wrocławiu i Zabrzu

Poza meczami wspomnianych wyżej beniaminków, na pierwszy plan wysuwają się trzy ciekawe mecze najbliższej ligowej kolejki. Zaczynając chronologicznie, w piątek o godz. 20.30 odbędą się derby Mazowsza. Starcie Wisły Płock z Legią Warszawa jest bardzo ważnym meczem dla obu ekip. Jednakże ważniejszym chyba dla aktualnych mistrzów Polski. Zawodnicy Aleksandara Vukovicia przegrali mecz z Jagiellonią, ale oprócz tej przegranej w żadnym z dotychczasowych spotkań nie prezentowali mistrzowskiej dyspozycji. Serbski opiekun warszawiaków zdaje sobie sprawę, że nie wszystko w jego zespole funkcjonuje tak, jakby sobie tego życzył. Odpadnięcie z eliminacji Ligi Mistrzów po przegranej z Omonią Nikozja tez nie podwyższa oceny początku tego sezonu. Wisła natomiast nie przegrała jeszcze meczu, ale też żadnego nie wygrała. Dwa remisy, oba wywalczone z wyniku negatywnego są małym plusem dla Radosława Sobolewskiego i jego piłkarzy. Być może fakt, że najbliższym rywalem będzie Legia, dodatkowo zmotywuje płocczan i jak już pokazali w przeszłości, znów napsują krwi Legii Warszawa.

We Wrocławiu natomiast, tamtejszy Śląsk podejmie zawodzącego w lidze Lecha Poznań. Podopieczni Vitezlava Lavicki wygrali swoje pierwsze mecze w tym sezonie. Pewnie pokonali Piasta Gliwice oraz Wisłę Kraków. Oczywiście po dwóch premierowych spotkaniach ciężko wyrokować jaka będzie reszta sezonu, ale taki start musi zostać doceniony. Wrocławianie w pojedynku z Kolejorzem, grając na własnym stadionie będą faworytami. Lechici po porażce z Zagłębiem i remisie z Wisłą Płock są na musiku. Dariusz Żuraw szybko musi otrząsnąć swój zespół, jeśli nie chcą oni po trzeciej kolejce tracić do Śląska 8 oczek. Dla Lecha sobotni mecz będzie próbą generalną przed pojedynkiem ze szwedzkim Hammarby IF. Dobra postawa w sobotnim spotkaniu może nieco osłodzić kibicom złe wejście w ligowe granie.

Drugim zespołem, który ma za sobą dwie wygrane jest Górnik Zabrze. Zawodnicy prowadzeni przez Marcina Brosza w świetnym stylu poradzili sobie z dwoma beniaminkami – Podbeskidziem oraz Stalą Mielec. Po odejściu Igora Angulo, za napędzanie akcji ofensywnych wziął się Jesus Jimenez. I to właśnie Hiszpan będzie dla zabrzan newralgicznym piłkarzem w pojedynku z Lechią Gdańsk. Opiekun gości z Gdańska zapewne ma już przygotowany plan na to, jak powstrzymać ofensywnego zawodnika Górnika. Co prawda mimo wygranej z Wartą Poznań, na piłkarzy biało-zielonych spadła fala krytyki. W drugiej kolejce wypunktował ich Raków Częstochowa. Górnik przystąpi do meczu z Lechią osłabiony brakiem Pawła Bochniewicza. Środkowy obrońca opuścił 14-krotnych mistrzów Polski i swoją karierę będzie kontynuował w holenderskim sc Heerenveen. Jeśli trener Brosz poradzi sobie i umiejętnie wypełni lukę po swoim kluczowym piłkarzu, to kibice Górnika mogą liczyć na trzeci komplet punktów w sezonie.

Plan 3 kolejki PKO BP Ekstraklasy:

Piątek – 11.09.2020 r.

Jagiellonia Białystok – Podbeskidzie Bielsko-Biała, godz.18.00

Wisła Płock – Legia Warszawa, godz.20.30

Sobota – 12.09.2020 r.

Cracovia – Stal Mielec, godz.15.00

Warta Poznań – Piast Gliwice, godz.17.30

Śląsk Wrocław – Lech Poznań, godz.20.00

Niedziela – 13.09.2020 r.

Pogoń Szczecin – Wisła Kraków, godz.15.00

Górnik Zabrze – Lechia Gdańsk, godz.17.30

Poniedziałek – 14.09.2020 r.

Raków Częstochowa – Zagłębie Lubin, godz.18.00

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x