Chińczycy kolejny raz przekładają zakup Milanu

Chińscy inwestorzy kolejny raz przełożyli transakcję zakupu Milanu.

Ten scenariusz idealnie pasuje do telenoweli. Inwestorzy z Dalekiego Wschodu próbują bezskutecznie kupić Milan. “Closing” jest ciągle przekładany, czy to przez Silvio Berlusconiego, czy przez inwestorów. Grupa Sino – Europe Sports, która planuje zakup klubu, zobowiązała się zapłacić 750 mln € za 99,93 procent akcji klubu. Mają również pokryć dług wynoszący 220 mln €. Dla kibiców Rossonerich, którzy trzymają kciuki za udany przebieg zakupu, uśmiechnęli się od ucha do ucha, kiedy okazało się, na 3 marca zostało zwołane zebranie akcjonariuszy klubu, było pewne, że tego dnia Milan zmieni właściciela. Natomiast 4 marca była planowana konferencja prasowa z udziałem nowych właścicieli drużyny. Yonghong Li miał zostać 22. prezydentem klubu, natomiast David Li Han, był by jego prawą ręką. Jednak na trzy dni przed zakończeniem transakcji okazało się, że wycofał się dwójka z siedmiu członków konsorcjum i brakuje kilkunastu milionów złotych. Tak więc, dopiero w kwietniu możliwy będzie wykup akcji Milanu. Co oznacza taki ruch?

Przede wszystkim finansowe eldorado. W czasach, kiedy za zawodnika płaci się krocie, potrzeba odpowiednich podmiotów by rywalizować jak równy z równym o podpis danego zawodnika. Poza tym, Milan będzie promowany w Chinach, co gwarantuje jeszcze większy przypływ gotówki. Poza tym, klub będzie na chińskiej giełdzie papierów wartościowych.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.