Maciej Bartoszek
fot. Krzysztof Drobnik (Piłkarski Świat)
Udostępnij:

Bartoszek: Musimy pilnować młodzież, żeby nie pogłupieli, bo przed nimi długa droga

Korona Kielce po dwóch golach młodzieżowców odniosła zwycięstwo w pożegnalnym meczu w PKO Ekstraklasie z ŁKS-em Łódź (2:0). - Uważam, że w ostatnim czasie młodzież bardzo się podniosła i ta praca przynosi efekty - mówi Maciej Bartoszek.

- Mecz od początku nie układał nam się zbyt dobrze. Mieliśmy trochę problemów z dużą ruchliwością zawodników ŁKS-u. Dwukrotnie zmienialiśmy system, aby odpowiednio się ustawiać i neutralizować pewne ataki rywali - przyznał. - W przerwie dokonaliśmy korekt i lepiej to już wyglądało. Lepiej prezentował się też 16-letni debiutant Radek Seweryś, bo ta pierwsza połowa stwarzała mu sporo problemów. Cieszę się, że się podniósł i mam nadzieję, że ta rozmowa ze mną mu pomogła, bo było widać efekty - dodał.

Niezwykle szczęśliwy po sobotnim meczu był 16-letni Iwo Kaczmarski, który wpisał się na listę strzelców i został drugim najmłodszym piłkarzem Ekstraklasy, który zdobył bramkę. - Gratuluję mu tego bardzo. Gratulacje należą się również Danielowi Szelągowskiemu, bo z każdym meczem rozkręca się coraz bardziej. Cieszę się, że postawiłem na tego chłopaka i fajnie się rozwija. Uważam, że w ostatnim czasie młodzież bardzo się podniosła i ta praca przynosi efekty. Musimy natomiast ich nieco "studzić", żeby nam nie pogłupieli, bo przed nimi jeszcze długa droga - podkreślił Bartoszek.

- Przyjechaliśmy do Kielc, po bardzo dobrym meczu z Rakowem i chcieliśmy tutaj wyrwać, aby poprawić humory przed przygotowaniami do sezonu. Błędy kosztowały nas utratę dwóch bramek. Trzeba przyznać, że więcej klarownych sytuacji stworzyła drużyna gospodarzy - powiedział z kolei Wojciech Stawowy.

źródło: korona-kielce.pl / własne


Avatar
Data publikacji: 19 lipca 2020, 7:26
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.