Baraże o Euro: Polska zgodnie z planem pokonuje Estonię

Reprezentacja Polski, Polska

Fot. Mateusz Czarnecki

Polska na Stadionie Narodowym w Warszawie pokonała Estonię 5:1. Już we wtorek reprezentanci w Cardiff powalczą o wyjazd na turniej rangi mistrzowskiej. Pierwszy raz od ponad dwóch lat narodowa reprezentacja strzeliła więcej niż dwa gole w meczu.

Reprezentacja Polski po fatalnych eliminacjach do mistrzostw Europy przystąpiła do walki w barażach o Euro. Jest to ostatnia szansa na zakwalifikowanie się na turniej rozgrywany latem w Niemczech. Pierwszym rywalem do pokonania była Estonia, która znalazła się w barażach dzięki wygranej rywalizacji w Lidze D Ligi Narodów. Estończycy w kwalifikacjach zdobyli zaledwie punkt remisując z Azerbejdżanem. W ośmiu spotkaniach stracili aż 22 bramki. Dodatkowo Thomas Haberli nie mógł skorzystać z usług największej gwiazdy zespołu –  Konstantina Vassiljeva. 39-latek zmaga się z drobnym urazem i nie znalazł się w kadrze Estonii na ten mecz.

Od samego początku warunki dyktowała reprezentacja Polski. Estonia całym zespołem cofnęła się na swoją połowę. W ataku pozycyjnym Polacy stwarzali sobie mnóstwo sytuacji, ale brakowało skuteczności. Dopiero w 22. minucie spotkania padł pierwszy gol autorstwa Przemysława Frankowskiego, który umiejętnie zgubił obrońcę i wykorzystał kapitalne podanie Jakuba Piotrowskiego. Po bramce nieradzący sobie w obronie Paskotsi faulował Nicolę Zalewskiego. Zawodnik szwajcarskiego Grasshoppers otrzymał drugą żółtą kartkę i osłabił swoją drużynę już w 27. minucie meczu. Mimo gry w przewadze Polacy schodzili z boiska na przerwę tylko z jednobramkowym prowadzeniem.

Niestety z powodu urazu na drugą część meczu nie wybiegł autor gola – Przemysław Frankowski. Po zaledwie dziesięciu minutach gry z boiska z powodu kontuzji mięśniowej musiał zejść jego zmiennik Matty Cash. To jednak nie przeszkodziło zespołowi w podwyższeniu prowadzenia. Po dośrodkowaniu dobrze prezentującego się Nicoli Zalewskiego piłkę z najbliższej odległości do siatki umieścił Piotr Zieliński. Zmęczeni Estończycy pozostawiali coraz więcej miejsca co skrzętnie zawodnicy Michała Probierza wykorzystali. W ciągu 7 minut Polska zdobyła trzy gole. Co może kuć w oczy? Stracona bramka, która w takim meczu nie powinna mieć miejsca. Obrona kolokwialnie mówiąc zaspała, a nasi rywale zdobyli gola po jedynym strzale w meczu.

21.03.2024, Baraże o Euro 2024 – Półfinał, PGE Narodowy (Warszawa)

Polska – Estonia 5:1 (1:0) 

Bramki: 22′ Frankowski (Piotrowski), 50′ Zieliński (Zalewski), 70′ Piotrowski (Lewandowski), 74′ Mets (s.), 77′ Szymański (Zalewski)  –  79′ Vetkal (Soomets)

Polska:  Szczęsny  –  Kiwior, Dawidowicz, Bednarek  –  Zalewski, Piotrowski (73′ Moder), Slisz, Zieliński (73′ Szymański), Frankowski (46′ Cash) (56′ Puchacz)  –  Lewandowski (C), Świderski (73′ Buksa)

Estonia:  Hein  –  Mets (C), J.Tamm, Klavan  –  Vetkal, Soomets (83′ Ainsalu), Kallaste (67′ Pikk), Paskotsi, Palumets (67′ Poom), A.Tamm (31′ Hussar)  –  Jurgens (67′ Lepik)

Żółte kartki: 15′ i 27′ Paskotsi (Estonia), 60′ Puchacz (Polska)

Sędzia główny: Slavko Vincić (Słowenia)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x