Andre Silva nie wróci do Milanu

Dyrektor sportowy Sevilli poinformował, że AC Milan obserwuje postępy jakie w klubie z Andaluzji robi Andre Silva. Joaquin Caparros dodał jednak, że Rossoneri nie są w stanie nic zrobić, ponieważ Hiszpanie zdecydują się na wykorzystanie opcji pierwokupu.

Silva do Hiszpanii przeniósł się w tym sezonie. Poprzednie rozgrywki w barwach Milanu nie były zbyt udane i w czasie letniego okienka został on wypożyczony do Sevilli. W umowie o wypożyczeniu zawodnika była również mowa o kwocie, jaką Sevilla będzie musiała zapłacić za Portugalczyka, jeśli zdecyduje się na jego kupno Silvy. Mowa tutaj o 30 milionach euro, a więc dość dobrej cenie jak za tak solidnego napastnika. Owszem, Portugalczyk w zeszłym sezonie nie spisywał się najlepiej. W 40 występach zanotował ledwie 10 trafień i widać było, że nie za dobrze radził sobie w Mediolanie. Jednak w obecnych rozgrywkach Silva gra już znacznie lepiej. 7 bramek w 15 meczach to wynik co najmniej zadowalający. Nie dziwi więc fakt, że Sevilla zdecyduje się wykupić napastnika.

– Mamy chęć i szansę zatrzymać Silvę u siebie. Milan może mówić co sobie chce, bacznie mu się przyglądają, tak jak inne kluby, ale nikt nie może nic zrobić. Mamy opcję aby go kupić i zapewne zrobimy to pod koniec sezonu albo nawet wcześniej. – powiedział Caparros. Jego słowa pokazują jak na dłoni, że Sevilla jest bardzo zadowolona z obecnej formy Portugalczyka i jeśli nie dojdzie w klubie do trzęsienia ziemi, to były gracz Porto już latem zostanie przez Hiszpanów wykupiony.