Alisson Becker o swojej debiutanckiej bramce: Nie wiem jak świętować!

fot. liverpoolfc.com

Drużyna Jurgena Kloppa po raz kolejny zadziwiła piłkarski świat. Wszystko za sprawą Alissona Beckera, który w ostatniej akcji meczu z West Bromwich Albion… strzelił gola.

Nawet najzagorzalsi kibice Liverpoolu nie mogli przewidzieć takiego scenariuszu. Kiedy wydawało się, że “The Reds” żegnają się z Ligą Mistrzów, w ostatniej akcji meczu z West Bromem uratował ich.. Alisson Becker. Brazylijczyk wykorzystał podanie Trenta Alexandra-Arnolda i głową skierował piłkę do siatki.

Bramkarz w rozmowie ze Sky Sports przyznał, że ten moment był dla niego bardzo emocjonalny.

– To wszystko co się stało ze mną, z moją rodziną… Ale piłka nożna to moje życie, grałem odkąd pamiętam z moim ojcem. Mam nadzieję, że był tu, by to zobaczyć. Jestem pewien, że widzi się z Bogiem i świętuje.

Bohater starcia zadedykował tego gola kolegom z zespołu i rodzinie, a zwłaszcza swojemu tacie.

– To dla mojej rodziny, dla chłopców. Co za walka. Czasami walczymy i walczymy, i nic się nie dzieje tak, jak tego popołudnia tutaj.

– Nie mogłem być chyba szczęśliwszy niż teraz. Po prostu próbowałem wbiec w dobre miejsce i to mi się udało. Obrońca nie podążał za mną i strzeliłem bramkę. Czasami są rzeczy, których nie da się racjonalnie wyjaśnić.

“Bardzo chcę podziękować całej Premier League”

Przy okazji golkiper podziękował całej Premier League. Rywale wspierali go, kiedy zmarł jego ojciec. Jose Becker kilka miesięcy temu utonął podczas pływania w jeziorze.

– Od dłuższego czasu nie udzielałem wywiadów. To był trudny czas, ponieważ zawsze, kiedy o tym mówię, wzruszam się. Ale ja po prostu bardzo chcę podziękować wszystkim, całej Premier League, wszystkim piłkarzom, od których otrzymałem listy, menadżerom z drużyn – na przykład Evertonowi i Ancelottiemu, wszystkim piłkarzom, Man City, Chelsea. Nie chcę być nie fair wobec innych, których nie pamiętam ale chcę tylko podziękować wszystkim za wsparcie. Gdyby nie oni, nigdy bym przez to nie przeszedł, bo od czasu, gdy to się stało, jestem z dala od rodziny.

Na koniec zawodnik dodał, iż żywi nadzieję, że.. więcej taka sytuacja się nie powtórzy.

– A świętowanie, nie wiem jak świętować! I mam nadzieję, że nie będę musiał podchodzić tyle razy do bramki, aby ją zdobyć – mam nadzieję, że nasi piłkarze zrobią to za mnie. Muszę tylko myśleć, bronić i pomagać im.

Alisson Becker dzięki tej bramce został pierwszym bramkarzem w historii Premier League, który zapewnił wygraną swojemu zespołowi.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x