Aleksandar Vuković o Emrelim: Są w życiu sytuacje, w których poznajemy, kto jakim jest człowiekiem
Aleksandar Vuković (Legia Warszawa) / fot. Mikołaj Barbanell (Piłkarski Świat)
Trener Legii Warszawa odniósł się do zachowania Mahira Emreliego. Jest on zaskoczony nagłą zmianą zdania przez reprezentanta Azerbejdżanu.
Jeszcze w grudniu trener Aleksandar Vuković odbyło rozmowę z Mahirem Emrelim w sprawie incydentu wtargnięcia grupy osób do klubowego autokaru i naruszenia bezpieczeństwa zawodników. Serbski trener zapewnił po niej brak chęci odejścia Azera. Tak się jednak nie stało. Emreli nie pojawił się w styczniu w klubie. Zabrakło go także na zgrupowaniu w Dubaju. Napastnik podjął też kroki do rozwiązania kontraktu z winy klubu.
Vuković nie kryje swojego zdziwienia zaistniałą sytuacją. Nie rozumie, dlaczego napastnik nie postawił sprawy odejścia z Legii, deklarując chęć gry w klubie.
– Dla mnie istotne jest tylko to, kto chce grać w tym zespole, a kto nie. To bardzo prosta sprawa. Jeśli ktoś nie zamierza być w Legii, to wolę o tym wiedzieć jak najszybciej. Nie dotyczy to jedynie Emreliego, ale także każdego innego zawodnika, który nie widzi się w tym zespole. Chcę mieć jasność – skomentował w udzielonym wywiadzie dla „Przeglądu Sportowego”.
Postawa Mahira budzi wiele zastrzeżeń trenera aktualnego mistrza Polski.
– Obecna sytuacja i zmiana jego podejścia każą zadać sobie pytanie, o co chodzi z zawodnikiem, który najpierw zapowiada gotowość do treningów w styczniu i walkę o miejsce w składzie, a później całkowicie zmienia zdanie – dodał.
Jednocześnie Vuković pochwalił zachowanie Luquinhasa, który również był jednym z poszkodowanych autokarowego incydentu. Brazylijczyk znalazł się w analogicznej sytuacji do Emreliego. Ostatecznie postawił jednak sprawę jasno, decydując się na dalszą grę w Legii.
– Są w życiu sytuacje, w których poznajemy, kto jakim jest człowiekiem. Ja wiem, jaki jest Luquinhas, dziś natomiast nie wiem, kim jest Emreli – podsumował.
Kadra Legii Warszawa wyruszyła w czwartek na zgrupowanie do Dubaju. Rozegrają tam trzy spotkania kontrolne z Lokomotiwem Płowdiw, Kasnodarem oraz FC Olympic. Powrót z Dubaju zaplanowany został na 22 stycznia. Wśród zawodników, którzy nie znaleźli się na zgrupowaniu jest właśnie Mahir Emreli.
