Adam Nawałka selekcjonerem "ratunkowym"?

Adam Nawałka jest jednym z tych, którzy są wymieniani w gronie potencjalnych następców Paulo Sousy. Portugalczyk w ohydny sposób zamierza pożegnać się rolą selekcjonera naszego narodowego zespołu. W przypadku byłego szkoleniowca powstał jednak jeden warunek.

To, co zrobił, albo zamierza zrobić Paulo Sousa w zasadzie nie nadaje się już do komentowania. Portugalczyk w okresie przedświątecznym zapewniał prezesa PZPN, że nigdzie się nie wybiera i koncentruje się na przyszłorocznych barażach. Wszystko to było jednak utopią, kłamstwem i ohydnym graniem na dwa fronty.

Cezary Kulesza musi szybko rozwiązać dwa podstawowe problemy. Pierwszy: nie dać odejść Paulo Sousie na jego własnych warunkach. Oraz drugi: szybko znaleźć następcę złotoustego obywatela Portugalii. I w tej drugiej kwestii zaczęły pojawiać się pierwsze doniesienia. Mówi się, że jednym z ratujących sytuację mógłby zostać Adam Nawałka. Trener, który prowadził naszą kadrę na EURO2016 i Mundialu w 2018 roku. Odszedł po bardzo nieudanych mistrzostwach świata.

Dziś Adam Nawałka spokojnie odpoczywa od futbolu, ale w zaistniałej sytuacji raczej nie miałby nic przeciwko, aby wrócić na ławkę trenerską. Jak podają dziennikarze TVP Sport – jest jednak jeden, poważny warunek. Według ich informacji, sam Nawałka może wrócić, ale tylko i wyłącznie na mecz/mecze barażowe przed Mundialem w Katarze. Po marcowych spotkaniach, stery w reprezentacji miałby przejąć inny selekcjoner. W bałaganie jaki nastał wokół kadry, za wszelką cenę trzeba znaleźć trochę spokoju. Każda decyzja podjęta teraz, musi być bardzo dobrze przemyślana. Mimo, że nie jest to łatwe, to trzeba wierzyć, że prezes Cezary Kulesza znajdzie najbardziej optymalne rozwiązanie. Osobiście również optowałbym za postawieniem na Adama Nawałkę. Nie przekonują mnie nazwiska Czesława Michnieiwcza, Michała Probierza czy jakiegokolwiek innego kandydata.

Zrozumiem komentarze typu – żaden z nich…
No, ale kurka wodna kogoś trzeba wybrać.
Jeżeli już, to stawiałbym na Adama Nawałkę. Pamiętając o słabym podejściu do Lecha i Mundialu w Rosji. https://t.co/eQ1FdBsMaJ

— Leszek Urban (@Lechu_Urban) December 26, 2021