Żuraw: Zrobimy wszystko, żeby podtrzymać dobrą dyspozycję

Dariusz Żuraw

Krzysztof Drobnik (Piłkarski Świat)

Na konferencji prasowej przed piątkowym meczem PKO Ekstraklasy w ramach 17.kolejki pomiędzy Wisłą Płock a Lechem Poznań, szkoleniowiec Kolejorza opowiadał min. o tym jak wygrana z poprzedniej kolejki z mistrzem Polski wpłynęła na zespół. Ostatnie spotkanie w tym sezonie z Wisłą Dariusz Żuraw może miło wspominać. Kolejorz wygrał wtedy przy Bułgarskiej pewnie 4:0.

Dużo zespołów ma obecnie podobną liczbę punktów, ale grają między sobą i mogą je potracić. Musimy patrzeć na siebie i jeżeli chcemy się piąć w tabeli, to musimy złapać serię zwycięstw. Wtedy doskoczymy do czołówki tabeli i na pewno stać nas na to. Bardzo byśmy chcieli w tych ostatnich meczach zdobyć jak najwięcej punktów, tak żeby pozycja wyjściowa przed wiosną była jak najlepsza. Zrobimy wszystko, żeby podtrzymać dobrą dyspozycję i grę z ostatniego spotkania – mówi trener Lecha Poznań, Dariusz Żuraw.

– Na pewno mecz z Piastem dobrze na nas wpłynął. Byliśmy po czterech spotkaniach, w których nie udało się wygrać. Były one lepsze i gorsze, ale nie punktowaliśmy tak jak byśmy chcieli. Ten mecz może dać pozytywnego kopa zawodnikom i uwierzą oni, że potrafią grać od tyłu, grać wysokim pressingiem i strzelać gole dobrym zespołom. Piast przed spotkaniem z nami nie przegrał od blisko dwóch miesięcy, a więc poprzeczka była zawieszona wysoko. Widać na treningach, że atmosfera jest lepsza i piłkarze są pewniejsi siebie niż do tej pory byli twierdzi szkoleniowiec niebiesko-białych.

– Oglądaliśmy fragmenty pierwszego meczu, jednak nie ma co ukrywać, że najważniejsze są ostatnie spotkania Wisły Płock. Te które grali u siebie i ten ostatni z Górnikiem. Przekażemy to zawodnikom i mam nadzieję, ze zagramy tak, żeby przywieźć trzy punkty – kontynuuje trener Żuraw.

Furman jest kluczową postacią Wisły. W tym pierwszym meczu grali troszeczkę inaczej, bo grali na dwie “6”, a teraz Furman jest bardziej “8/10” i grają w ustawieniu z jednym defensywnym pomocnikiem. Jest to zawodnik który ma niesamowite wykonanie stałego fragmentu i to jest bardzo mocna broń, która jest mądrze wykorzystywana przez trenera Sobolewskiego. Musimy starać się unikać rzutów wolnych i rożnych, ale jeżeli jakieś będą to musimy być mocno skoncentrowani – mówi szkoleniowiec.

Lech Poznań zmierzy się z Wisłą w Płocku w najbliższy piątek, 29 listopada o godzinie 20:30. 

Źródło: lechpoznan.pl/własne

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x