“Zdobyłem nową umiejętność”. Arkadiusz Reca o swoim pobycie w Crotone

Arkadiusz Reca, Keogh / fot. Mikołaj Barbanell

– Na pewno w dopisywaniu kolejnych meczów do reprezentacyjnego CV pomaga mi regularna gra w klubie. Przyjeżdżam na kadrę pewniejszy siebie i w formie. Reprezentacja daje mi motywację do dalszego i ciągłego rozwoju. Nie ma nic piękniejszego dla zawodnika niż występy w drużynie narodowej – mówił Arkadiusz Reca w rozmowie “Łączy nas piłka”.

Crotone prezentuj się rozczarowująco słabo w obecnych rozgrywkach Serie A. Klub Arkadiusza Recy zajmuje ostatnie miejsce w tabeli, a na swoim koncie ma zaledwie 6 oczek. W sobotę beniaminek przegrał z Genoą 1:3.

– Bardzo szkoda tej porażki, tym bardziej, że we wcześniejszych dwóch meczach zdobyliśmy cztery punkty. To była nasza najlepsza seria w sezonie. Do meczu z Sampdorią przystąpiliśmy z dużą wiarą, że zdobędziemy co najmniej punkt. Nie udało się i myślę, że to efekt zmęczenia. Po bezbramkowym remisie z Udinese zostaliśmy w hotelu, mieliśmy mini obóz, dopiero w niedzielę wróciliśmy do Crotone. Czuliśmy się lekko podmęczeni przed starciem w Genui, ale nie możemy się tym tłumaczyć, tylko szukać punktów w innych meczach – powiedział Reca.

– W tabeli słabo to wygląda, musimy poprawić grę w defensywie, tracimy zbyt dużo bramek. Ale i w ofensywie też jest co zmieniać, bo stwarzamy za mało sytuacji. Z drugiej strony, nie uważam, że z naszą grą jest tak źle. Próbujemy rozgrywać piłkę od tyłu, często nam to wychodzi, bo biorą się z tego ciekawe akcje. Crotone gra fajny futbol. I jeśli poprawimy te mankamenty, to zaczniemy regularnie punktować – dodał reprezentant Polski.

Może całemu zespołowi nie idzie najlepiej, ale polski lewy obrońca może być poniekąd zadowolony ze swojej indywidualnej postawy. Polak zbiera dobre oceny za swoje występy, a w niedawnym spotkaniu ze Spezią udało mu się zdobyć swoją pierwszą bramkę w Serie A.

– Przychodząc tutaj, miałem za cel, aby poprawić najważniejsze statystyki. Miałem za sobą rok gry w Serie A w SPAL, ale moje liczby nie były zbyt okazałe. Zdobyłem nową umiejętność: odpowiednie poruszanie się po boisku. To zaprocentowało choćby dwoma wywalczonymi rzutami karnymi. Cel zatem stopniowo realizuję, liczę przy tym, że na koniec sezonu będę miał zadowalającą liczbę bramek i satysfakcjonującą liczbę asyst – tłumaczy Reca.

– Na pewno w dopisywaniu kolejnych meczów do reprezentacyjnego CV pomaga mi regularna gra w klubie. Przyjeżdżam na kadrę pewniejszy siebie i w formie. Reprezentacja daje mi motywację do dalszego i ciągłego rozwoju. Nie ma nic piękniejszego dla zawodnika niż występy w drużynie narodowej. Dlatego na nowy rok mam jedno życzenie: dużo zdrowia. Ono rzutuje na całą karierę piłkarza – zakończył.

Źródło: Łączy nas piłka

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x