Zawodnik Manchesteru City komentuje swoją absencję na Igrzyskach Olimpijskich

Ferran Torres wyjawił, że musiał podporządkować się decyzji Manchesteru City i nie kłócił się, gdy nie pozwolono mu pojechać na tegoroczne Igrzyska Olimpijskie.

Reprezentacja Hiszpanii nie uwzględniła w powołaniach na Igrzyska Olimpijskie Ferrana Torresa ponieważ jego klub, Manchester City, zablokował wyjazd swojego podopiecznego na turniej. Ponieważ Igrzyska Olimpijskie wypadają poza międzynarodowy kalendarz meczów ustalony przez FIFA, kluby nie mają prawnego obowiązku zwalniania swoich zawodników.

Sam zainteresowany wyjawił, że nie kłócił się ze swoim klubem, ponieważ musi podporządkować się ich decyzji i dodał, że potrzebuje wakacji po pracowitym sezonie. W rozmowie z “AS” wyjawił, czy zgadza się z decyzją “The Citizens”.

– Nie spierałem się. Muszę się dostosować. To prawda, że zawodnik potrzebuje wakacji, ponieważ sezon jest długi i trzeba odpocząć. Przeżywamy bardzo piękne, bardzo intensywne Mistrzostwa Europy, a wakacje dopiero nadejdą.

Torres przyznał, że możliwość reprezentowania swojego kraju na Igrzyskach Olimpijskich byłaby dla niego wyjątkową szansą, ale podkreślił, że nie może się nad tym rozwodzić i musi skupić się na nadchodzącym starciu ze Szwajcarią w ramach Euro 2020.

– Dla mnie byłaby to wyjątkowa okazja. Każdy zawodnik marzy o tym, aby kiedyś zagrać na Igrzyskach Olimpijskich. Nie ma czasu na lamenty, trzeba się skupić na Mistrzostwach Europy i z entuzjazmem podejść do starcia ze Szwajcarią.