Zapowiedź 19. kolejki Ekstraklasy: Ostatnia prosta przed zimowym wypoczynkiem

Krzysztof Drobnik (Piłkarski Świat)

Najbliższy tydzień będzie dla kibiców Ekstraklasy wyjątkowo intensywny. W ciągu 11 dni zostaną rozegrane aż trzy ligowe kolejki. Emocji nie powinno więc zabraknąć, a na pasjonujące widowisko możemy szykować się już dziś wieczorem. W najciekawiej zapowiadającym się spotkaniu 19. rundy zmierzą się ze sobą zespoły, które w ostatnich tygodniach prezentowały najwyższą formę. Zapraszamy na naszą zapowiedź nadchodzących spotkań LOTTO Ekstraklasy! 

Górnik Zabrze – Lechia Gdańsk – piątek 20:30 – HIT KOLEJKI

Lechia i Górnik znajdują się obecnie z zupełnie różnych rejonach tabeli, ale nie oznacza to, że czeka nas jednostronne spotkanie. Tak jak wspomniałem wyżej, są to zespoły, które znajdują się obecnie w najlepszej dyspozycji. Od początku listopada drużyny te uzbierały po 9 punktów w czterech kolejkach, co jest najlepszym wynikiem w lidze.

Górnik w fenomenalnym stylu przebrnął przez najtrudniejszą chyba część tegorocznego terminarza. Przed ostatnią serią spotkań z Lechem, Legią, Jagiellonią, i Wisłą, wielu wróżyło, że piękna przygoda Górników na szczycie ligowej tabeli w końcu dobiegnie końca. Podopieczni Marcina Brosza przetrwali jednak ten listopadowy maraton, i dzięki trzem zwycięstwom jeszcze bardziej umocnili swoją pozycję na fotelu lidera. Wydaje się, że w tej chwili wszystko gra na korzyść Zabrzan. Kluczowi zawodnicy prezentują wyrównaną, wysoką formę, zespół omijają kontuzje i zawieszenia, a tempa na szpicy ne zwalnia Igor Angulo, który ma już na swoim koncie 19 bramek. Pomagają także rywale, którzy regularnie gubią punkty z teoretycznie słabszymi zespołami.

Nadchodzące spotkanie zapowiada się dla Górników bardzo ciekawie. Na ich stadion przyjeżdża bowiem Lechia, która wreszcie wychodzi w tym sezonie na prostą. Gdańszczanie osiągają ostatnio wyniki równie dobre co Górnik, i powoli pną się w górę tabeli. Do ósmego miejsca, czyli grupy mistrzowskiej, tracą w tej chwili tylko jeden punkt. Najlepszą reklamą dzisiejszego spotkania jest fakt, że oba zespoły preferują ofensywny styl gry. Lechia, mimo słabej pozycji w tabeli, strzela w tym sezonie sporo bramek – więcej od nich mają na swoim koncie jedynie Korona, i właśnie Górnik Zabrze. Adam Owen zapowiedział zresztą przed meczem, że w żadnym wypadku nie jedzie na stadion lidera się bronić. Szykuje nam się więc fantastyczne spotkanie, które będzie pokazem ofensywnego, szybkiego futbolu, i w którym powinniśmy spodziewać się przynajmniej kilku bramek.

Pogromcy Legii zagrają w stolicy

Nieciecza to w ostatnich latach jeden z najmniej lubianych przez legionistów rywali. Obecni mistrzowie regularnie gubią punkty w starciach z Bruk-Betem. Tym razem warszawiacy po prostu nie mogą sobie pozwolić na potknięcie. Po lekko kompromitującym Legię (i szczęśliwie przecież wywalczonym) remisie z malutką Sandecją, za plecami drużyny z Łazienkowskiej zrobiło się nagle bardzo tłoczno. W zasięgu trzech punktów znajdują się obecnie Korona, Jagiellonia, i Lech, a siódme w tabeli Zagłębie traci do wojskowych tylko 5 “oczek”.

Mistrzowie muszą w końcu wziąć się w garść, i zacząć grać, jak na mistrzów przystało. Fakt, wyniki Legii nie były ostatnio najgorsze, a zdobycze punktowe wyglądają zdecydowanie lepiej. Nie można mieć jednak złudzeń, że taką grą, jaką prezentuje zespół Jozaka, uda się wywalczyć kolejny tytuł. Drużyna ta wciąż nie zachwyca, i szczerze mówiąc ciężko w tej chwili przypomnieć sobie mecz, który Legia wygrałaby zdecydowanie i przekonująco. W Warszawie wszyscy pewnie mają nadzieję, że w sobotę uda się nawiązać do wiosennego spotkania z Termallicą, które gospodarze wygrali aż 6-0. Aby tak się stało, trener Jozak musi jednak znaleźć lekarstwo na problemy z defensywą, bowiem sytuacja zespołu w tej formacji jest z tygodnia na tydzień coraz gorsza.

Trener Ojrzyński wraca na stare śmieci

Leszek Ojrzyński, obecny trener Arki Gdynia, to uosobienie największych sukcesów klubu z Kielc. To właśnie za jego kadencji koroniarze zajęli, najwyższe w swojej historii, piąte miejsce w lidze. Szkoleniowiec ten zna Koronę od podszewki, i to zapewne podziała na jego korzyść, ale jest to chyba jedyny atut Arki w jutrzejszym meczu.

Jeśli spojrzeć wyłącznie na dyspozycję obu zespołów w ostatnich tygodniach, można stwierdzić, iż szykuje się nam dosyć jednostronne spotkanie. Korona od dwóch miesięcy nie przegrywa, natomiast Arka przechodzi właśnie najtrudniejszy okres w tym sezonie, gra zwyczajnie słabo, a w ubiegłym tygodniu zdecydowanie przegrała ze słabą przecież Wisłą Płock 0:2. Piłka rządzi się jednak swoimi prawami, i kto wie, czy osoba Jacka Ojrzyńskiego, i podteksty związane z jego powrotem do Kielc, nie wystarczą, by zgotować kibicom małą niespodziankę.


Pełen terminarz 19. kolejki LOTTO Ekstraklasy:

Sandecja Nowy Sącz – Jagiellonia Białystok – piątek 18:00
Górnik Zabrze – Lechia Gdańsk – piątek 20:30
Śląsk Wrocław – Piast Gliwice – sobota 15:30
Korona Kielce – Arka Gdynia – sobota 18:00
Legia Warszawa – Bruk-Bet Nieciecza – sobota 20:30
Pogoń Szczecin – Zagłębie Lubin – niedziela 15:30
Wisła Kraków – Wisła Płock – niedziela 15:30
Lech Poznań – Cracovia – niedziela 18:0:

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x