Zagrania piłki głową zabronione w trakcie treningów? Menedżerowie poruszyli problem

– Jeżeli badania wykażą, że zagrania głową przez piłkarzy prowadzą do demencji powinni przestać grać w ten sposób przynajmniej na treningach – uważa kilku menedżerów w Premier League.

Temat powikłań przez uderzenia głową futbolówki powrócił, gdy niedawno zmarli Nobby Stiles oraz Bobby Charlton, u których zdiagnozowano wcześniej demencję. Rodzina Stilesa miała nadzieję, że będzie to katalizator w walce z demencją. Z kolei Geoff Hurst, bohater z jednego meczów MŚ 1966 roku powiedział, że częste odgrywanie piłki w praktyce jest niebezpieczne i dzieci w ogóle nie powinny tego robić.

– Jeśli na podstawie badań, naukowcy dowiedzą się, że dziesięciokrotne uderzenie piłki podczas treningu spowoduje demencję, to powinniśmy przestać tego – powiedział dziennikarzom menedżer West Bromwich Albion, Slaven Bilić. Frank Lampard rozważa, by dokonać pewnych zmian w młodzieżowym futbolu i nie zmuszać młodych adeptów, o ile zajdą takie potrzeby.

– Kiedy dzieci się rozwijają, możemy kontrolować poziom treningu. Powinniśmy zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby było, to dla nich bezpiecznie – podkreślił 42-latek. Dean Smith z Aston Villi, u którego ojca zdiagnozowano demencję przed śmiercią z powodu COVID-19, powtórzył opinię Bilicia o potrzebie dalszych badań. – Demencja i choroba Alzheimera są obecnie niestety coraz bardziej rozpowszechnione na całym świecie. Myślę, że jeżeli istnieje korelacja między odbijaniem piłki głową a demencją, to musimy coś zrobić – zaznaczył. Z pewnością pewne działania są potrzebne, by w jakimś stopniu zmniejszyć ryzyko.