Zacięty mecz w Pradze. Legia remisuje ze Slavią

fot. legionisci.com

Legia Warszawa zremisowała na wyjeździe ze Slavią Praga 2:2 w pierwszym meczu czwartej rundy eliminacji Ligi Europy.

W mecz zdecydowanie lepiej weszła Slavia, która w pierwszym kwadransie wykreowała sobie kilka dogodnych okazji. Z bliskiej odległości próbował Jakub Hromada, ale piłka przeszła nad poprzeczką. Kilka chwil później Abdallah Sima fatalnie spudłował po strzale głową. W 20. minucie gry do głosu doszła Legia i od razu udało się wyjść na prowadzenie. Maik Nawrocki świetnie zagrał piłkę do Mahira Emreliego, a ten pięknym lobem pokonał bramkarza gospodarzy.

Slavia wykazywała się zdecydowanie większą kulturą gry i to ona mówiąc wprost, lepiej grała w piłkę. Udokumentowanie tego przyszło w 33. minucie. Niepilnowany Bah oddał mocny strzał pod poprzeczkę i Artur Boruc był bezradny. Na tablicy wyników widniało 1:1. Mimo iż to Czesi prowadzili grę, ekipa z Warszawy momentalnie ponownie wyszła na prowadzenie. Josip Juranović ruszył środkiem i po indywidualnym rajdzie posłał pocisk w kierunku bramki strzeżonej przez Ondreja Kolara. Cudowne trafienie Chorwata. Tuż przed końcem pierwszej odsłony gry dogodną okazję miał jeszcze Stanciu, ale chybił. Kiedy wydawało się, że legioniści na przerwę zejdą z jednobramkowym prowadzeniem, Sima w bocznej strefie okiwał Wieteskę, dograł do Masopusta, a ten spokojnym strzałem po ziemi pokonał Boruca.

Pierwsze pół godziny drugiej połowy meczu nie obfitowały w wiele dobrych okazji strzeleckich. Fragmentami lepiej na boisku wyglądała Legia, ale to Slavia mocniej dążyła do zdobycia zwycięskiego trafienia. Swoje szanse marnował Stanciu, któremu dzisiaj ewidentnie brakowało skuteczności. W międzyczasie minimalnie pomylił się Emreli. W 77. minucie byliśmy świadkami katastrofalnego zachowania warszawiaków we własnym polu karnym. Aż trzech piłkarzy Slavii znalazło się tuż przed Borucem, na szczęście dla podopiecznych Michniewicza Sima spudłował z najbliższej odległości.

W końcówce mistrzowie Polski chcieli grać mądrze, próbując kraść cenny czas. W ostatnich minutach Slavia rzuciła się do pełnego ataku, zamykając Legię na jej własnej połowie. Wszystkie ofensywne działania gospodarzy nie przyniosły jednak oczekiwanych skutków i sędzia Felix Zwayer zakończył ten zacięty pojedynek po upływie czwartej doliczonej minuty.

Ten remis wydaje się być dobrym wynikiem dla Legii Warszawa, która teraz na własnym stadionie powalczy o awans do fazy grupowej Ligi Europy. Przypomnijmy, że zasada premiująca gole zdobyte na wyjeździe została zniesiona przez UEFA. Rewanżowe starcie odbędzie się 26 sierpnia o godzinie 21:00.

19.08.2021, IV runda el. LE, Stadion Sinobo

Slavia Praga – Legia Warszawa 2:2 (2:2)

Bramki: Bah 33′, Masopust 45+3′ – Emreli 20′, Juranović 37′

Slavia: Kolar – Bah, Holes, Zima – Dorley – Traore, Hromada (Kuchta 46′) – Masopust (Samek 67′), Stanciu (Tecl 82′), Sima (Ekpai 61′) – Schranz (Lingr 61′)

Legia: Boruc – Juranović, Rose (Hołownia 46′), Wieteska, Nawrocki, Mladenović – Skibicki (Rosołek 46′), Martins, Lopes (Josue 46′), Luquinhas – Emreli

Żółte kartki: Dorley, Traore – Rose, Luquinhas

Sędzia: Felix Zwayer

Frekwencja: 14 543

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x