Właściciel Rakowa po porażce z Radomiakiem. „Ewentualne decyzje na początku tygodnia”

Krzysztof Drobnik (Piłkarski Świat)

Raków Częstochowa dosyć niespodziewanie doznał kolejnej porażki w rozgrywkach PKO BP Ekstraklasy. Tym razem „katem” częstochowian okazał się Radomiak Radom na wyjeździe (1:2).

Po odejściu Marka Papszuna wiele w Częstochowie miało się nie zmienić. Mistrzowie Polski nadal stawiani byli w roli faworyta do obrony mistrzostwa. Rzeczywistość okazała się jednak brutalna. Najpierw „Medaliki” przegrały dosyć znacząco z Piastem Gliwice w ćwierćfinale Pucharu Polski. Później remisowali z drużynami uwikłanymi w walkę o utrzymanie – Puszczą, Ruchem i ŁKS-em Łódź. Na dodatek w ostatniej kolejce przegrali z Radomiakiem Radom. Na ten moment zajmują trzecie miejsce w tabeli, ale w ten weekend wyprzedzić ich może Lech Poznań, Pogoń Szczecin czy Legia Warszawa.

Co na to wszystko właściciel Rakowa Częstochowa, Michał Świerczewski?

Po meczu z Puszczą byłem zły. Po Ruchu rozgoryczony. Dziś nie jestem w stanie opisać tego uczucia… Uwierzcie, że przeżywam to co najmniej równie mocno jak Wy. Dziś jednak nie będzie żadnych decyzji. Na początku tygodnia ogłosimy czy i ewentualnie jakie podejmiemy działania – napisał na X (Twitter).

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x