Wielkie emocje na Camp Nou! Hit na remis
W hicie 5. kolejki Primera Division naprzeciw siebie stanęły zespoły FC Barcelony oraz Atletico Madryt. Spotkanie zakończyło się wynikiem 1:1
To spotkanie poprowadził Fernandez Borbalan. W dobrej formie od początku sezonu są Luis Suarez i Lionel Messi, którzy mają na koncie po cztery gole i prowadzą w klasyfikacji strzeleckiej.
Po domowej wpadce z Alaves Barcelona na wyjeździe grała z innym beniaminkiem z Leganes i tym razem nie dała się zaskoczyć już w pierwszej połowie prowadząc 3:0, w drugiej połowie strzeliła jeszcze dwie bramki tracąc tylko jednego. Los Colchoneros w ostatniej kolejce ligowej urządzili sobie prawdziwą strzelaninę po pięciu minutach prowadząc już 2:0 i w sumie strzelając aż pięć goli Sportingowi Gijon co oznacza, że w ostatnich trzech spotkaniach drużyna Simeone strzeliła już aż dziesięć goli.
Od początku wyraźna przewaga Barcelony. Atletico schowane za podwójną gardą. Bohaterem pierwszych minut Diego Godin. Stoper Atletico świetnie blokuje strzały i dogrania rywali.
Pierwszy celny strzał w meczu w 14. minucie. Lionel Messi huknął zza pola karnego w światło bramki, jednak na posterunku Jan Oblak. Po chwili szansa dla Atleti Yannick Ferreira Carrasco przerzucił piłkę na prawą nogę i uderzył z narożnika pola karnego jednak jego strzał do boku odbił Ter Stegen. Kilka minut później bardzo blisko Neymar. Uderzył zza pola karnego i piłka przeleciła nieznacznie obok słupka.
Ale w 41. minucie spotkania w końcu ujrzeliśmy gola! Po krótko rozegranym rzucie rożnym Iniesta dośrodkował na 6. metr, gdzie stał Ivan Rakitić który strzałem głową pokonuje bramkarza Los Colchoneros! 1:0!
Jeszcze przed przerwą kolejna piękna akcja Barcy. Po wyjściu z pressingu Sergi Roberto ruszył prawym skrzydłem, zagrał do Luisa Suareza, ten podał do Messiego, ale strzał Argentyńczyka nie sprawił żadnego problemu Oblakowi.
W 57. minucie zmiany potrzebował Leo Messi. Piłkarz Barcelony nabawił się urazu i nie mógł kontynuować spotkania. Wydaje się że nie jest to groźny uraz, Argentyńczyk zszedł z boiska o własnych siłach.
Wejście smoka zaliczył Angel Correa! Chwilę po wejściu na boisku Argentyńczyk wyrównuje stan rywalizacji! Javier Mascherano przewrócił się przed nacierającym Correą, a ten trafił do siatki po płaskim strzale zza pola karnego. Piłka po drodze odbiła się jeszcze od słupka.
W 83. minucie Barca bliska objęcia ponownego prowadzenia. Neymar dośrodkował w pole karne, a Gerard Pique po strzale z główki posłał piłkę centymetry obok słupka! Chwilę później znów było groźnie! Ivan Rakitić kapitalnie wystawił piłkę do Jordi Alby, który po bloku uderzył nad poprzeczką! Jeszcze przed końcem spotkania szansę miało Atletico. Po strzale z główki Godina futbolówkę nad poprzeczkę posłał Ter-Stegen. Ostatecznie Barcelona zremisowała z Atletico Madryt 1:1
FC Barcelona
Ter-Stegen - Sergi Roberto, Pique, Mascherano, Alba - Rakitić, Busquets (51' Andre Gomes), Iniesta - Messi (59' Turan), Suarez, Neymar
Atletico Madryt
Oblak - Juanfran, Godin, Savić, Filipe Luis - Koke, Gabi, Saul (60' Torres) - Ferreira-Carrasco - Griezmann, Gameiro (60' Correa)
-
AktualnościLa Liga: Cholo Simeone przełamał klątwę! Atletico wygrywa w Barcelonie (WIDEO)
Michał Szewczyk / 21 grudnia 2024, 23:25
-
AktualnościLKE: Jagiellonia remisuje i wypada z najlepszej ósemki
Michał Szewczyk / 19 grudnia 2024, 23:23
-
AktualnościUrbański jednak zostanie w Bolonii. Właśnie przedłużył kontrakt
Michał Szewczyk / 18 grudnia 2024, 21:08
-
Ligi zagraniczneOficjalnie: RB Salzburg z nowym trenerem. Powrót w nowej roli
Kamil Gieroba / 18 grudnia 2024, 12:33
-
La Liga"Dzięki temu wiem, że jestem na dobrej drodze" - Vinicius po gali FIFA The Best
Kamil Gieroba / 18 grudnia 2024, 11:03
-
La LigaLaporta: Musimy odpowiednio nastawić zespół, aby każdy mecz był jak spotkanie Ligi Mistrzów
Kamil Gieroba / 17 grudnia 2024, 19:20