Wielki krok w kierunku stadionu Ruchu Chorzów. Mocna delegacja udała się do Warszawy

Delegacja z Chorzowa udała się do Warszawy, aby porozmawiać z Kamilem Bortniczukiem o budowie nowego stadionu dla “Niebieskich”. Rozmowy przebiegły pomyślnie.

W środę, 17 maja minister sportu i turystyki, Kamil Bortniczuk, spotkał się z prezydentem Chorzowa Andrzejem Kotalą i prezesem Ruchu Chorzów Sewerynem Siemianowskim. Delegacja z województwa śląskiego udała się do Warszawy, żeby rozmawiać o wsparciu przez rząd budowy nowego stadionu.

– Po rozmowie  @KamilBortniczuk spory krok w kierunku stadionu @RuchChorzow1920 – przekazał Andrzej Kotala za pośrednictwem mediów społecznościowych i dodał:

– W czerwcu miejska spółka ADM Serwis złoży wniosek do “Programu inwestycji o szczególnym znaczeniu dla sportu” na 100 mln zł. Ich pozyskanie jest bardzo realne@MarcinMichCh @19SeweRyn20 @Marcin_Manka_ – czytamy.

 

Po rozmowie z @KamilBortniczuk spory krok w kierunku stadionu @RuchChorzow1920. W czerwcu miejska spółka ADM Serwis złoży wniosek do „Programu inwestycji o szczególnym znaczeniu dla sportu” na 100 mln zł. Ich pozyskanie jest bardzo realne @MarcinMichCh @19SeweRyn20 @Marcin_Manka_ pic.twitter.com/lMu43W50Xj

— Andrzej Kotala (@andrzej_kotala) May 17, 2023

Minister Bortniczuk wraz z Mateuszem Morawieckim już wcześniej zobowiązali się do wsparcia śląskiego zespołu. Szacuje się, że nowy stadion w Chorzowie ma kosztować 200-230 milionów złotych i pomieścić 16 tysięcy ludzi. Miałby zostać ukończony do 2026 roku.

Rozbiórka stadionu przy ulicy Cichej jest planowana w przyszłym roku. “Niebiescy” musieli opuścić swój domowy obiekt z powodu wykrytej usterki. We wniosku licencyjnym na następny sezon zgłosili Stadion Miejski w Gliwicach oraz Stadion Śląski.

Na trzy tygodnie przed końcem sezonu Ruch Chorzów jest wiceliderem Fortuna 1. Ligi. Dwie pierwsze lokaty zapewniają bezpośredni awans do najwyższej klasy rozgrywkowej. Z kolei zajęcie miejsc 3-6 oznacza grę w meczach barażowych. “Niebiescy” zarają jeszcze z Odrą Opole, GKS Katowice i GKS Tychy.

Źródło: Sportdziennik.com