”Większe szanse daję Legii” – były zawodnik ligi norweskiej o dwumeczu z Molde FK

Legia Warszawa

Fot. Legia Warszawa/Mat. pras.

Piotr Leciejewski przez dziesięć lat występował w najwyższej klasie rozgrywkowej w Norwegii. Polski zawodnik był nawet wybierany bramkarzem sezonu. Z względu na swoje doświadczenie postanowił poruszyć kilka kwestii związanych z dwumeczem Molde FK – Legia Warszawa.

O tym, kto jest faworytem…

– Większe szanse daję Legii. Molde w ostatnim sezonie nie grało już tak dobrze, jak w poprzednim. To klub, który cały czas nastawiony jest na promowanie i sprzedaż młodych zawodników, co później czasami ma negatywne przełożenie na wyniki. Gdy odejdzie kilku ważnych piłkarzy, potrzeba trochę czasu, by ich zastąpić. Tak wyglądało to w norweskiej drużynie – podkreślił wychowanek Polonii Słubice w wywiadzie dla portalu sport.tvp.pl.

O polityce transferowej Molde FK…

– To właśnie efekt sprzedaży ważnych piłkarzy. Najpierw pozbyto się Davida Fofany, który przeniósł się do Chelsea. Później drużynę opuścili Sivert Mammsverk i Ola Byrnhilsen, co wpłynęło na wyniki. W Norwegii zawsze podobało mi się to, że gdy trener dostaje projekt, nie ma przesadnego ciśnienia na wyniki. Oczywiście, presja jest zawsze, ale cierpliwość jest zdecydowanie większa, niż w Polsce. Trener Molde Erling Moe pracuje tam od 2019 roku. Molde promuje i sprzedaje. To przecież dawny klub Erlinga Haalanda, który stamtąd przeniósł się do Red Bulla Salzburg.

Porównanie ekstraklasy z ligą norweską…

– Uważam, że dzisiaj jesteśmy już na wyższym poziomie. Poszliśmy mocno do przodu, o czym mogą świadczyć również rezultaty w europejskich pucharach. W ubiegłym sezonie Lech Poznań dotarł do ćwierćfinału Ligi Konferencji UEFA, w obecnej edycji mieliśmy aż dwóch reprezentantów w fazie grupowej dwóch różnych rozgrywek. Mamy coraz lepszych, stale rozwijających się trenerów, do tego dochodzi coraz większa stabilność, chociaż karuzela trenerska wciąż kręci się za mocno. Dodatkowo mamy bardzo ładne stadiony, na których pojawia się wielu kibiców. Podniósł się też poziom płac, dzięki czemu przyciągamy lepszych piłkarzy – zaznaczył Leciejewski.

Źródło: sport.tvp.pl



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.