Walka o Scudetto trwa w najlepsze

W tym sezonie ligi włoskiej ciężko stwierdzić kto będzie mistrzem Włoch. Walka o tytuł będzie trwała do ostatniej kolejki. Różnice w czołówce tabeli są minimalne. O zwycięstwie zadecydują najprawdopodobniej wpadki ze słabszymi zespołami z dołu tabeli. Pierwsze trzy zespoły, czyli: Napoli, AC Milan i Inter mieszczą się w 2 punktach. O mistrzostwo powinien powalczyć jeszcze Juventus Turyn, który traci jednak aż 7 punktów. Do końca sezonu pozostało jednak jedenaście kolejek, a Inter Mediolan ma do rozegrania jedno zaległe spotkania. Pozostałych drużyn nie będzie raczej stać się na włączenie się do walki o mistrzostwo Włoch. W dalszej części artykułu przedstawimy szczegółową sytuację w kontekście zwycięstwa Scudetto w sezonie 2021/2022.

Napoli brakuje regularności

Ostatnie lata to regres tego klubu. Parę sezonów wstecz był to zespół spokojnie się kwalifikujący do Ligi Mistrzów. W tym roku o awans mogą być do niej raczej spokojni. Mają ten komfort, że rywalizują już tylko w lidze, ponieważ odpadli zarówno z Ligi Europy przegrywając z Barceloną, jak i z Pucharu Włoch. Dzięki braku rywalizacji co 3 dni powinni skupić się na poszczególnych meczach. Muszą uważać szczególnie na zespoły z dołu tabeli, bo zdarzają się im nie raz wpadki taka jak w 26 kolejce remis z Cagliari. Niestety z drużynami z czołówki Napoli radzi sobie jak gracz w kasynie. Często jednak osobny często grające w kasynie mają kilka rzędów szczęścia. Zdarza się, że każdy obrót kończy się wygraną.

Milan czyli stabilność i konsekwencja

Zespół, który bardzo spokojnie i grając po układanie zdobywa kolejne punkty w lidze. Drużyna po kilku chudych latach drugi rok z rzędu ma szanse na tym etapie rozgrywek na mistrzostwo Włoch. W ostatnich dwóch meczach Milan w lidze w dziwny sposób stracili oni punkty z ostatnią Salernitaną i przeciętnie od lat grającym Udinese. Zespół ten ma bardzo dobry skład, aby walczyć z powodzeniem o najważniejsze trofeum we Włoszech. Nie grają na wiosnę w europejskich pucharach, ponieważ odpadli oni z Ligi Mistrzów na jesieni zajmując ostatnie miejsce w swojej grupie.

Obrońca tytułu na ostatnim froncie

Ten klub wydawał się murowanym faworytem do zwycięstwa w lidze w styczniu, ale w ostatnim czasie trafiła się seria meczów bez zwycięstwa w lidze. Bardzo niepokojący był ich ostatni mecz, gdy zremisowali z przedostatnią Genoą na wyjeździe 0:0 marnując sporo sytuacji bramkowych. Mają o jeden mecz do rozegrania więcej. Gdy wrócą do formy ze stycznia z tym składem są naturalnym faworytem do obrony tytułu sprzed roku.

Stara Dama odpiera ataki

Słabszy początek sezonu spowodował, że muszą liczyć na potknięcia wyprzedzających ich rywali. W ostatnich tygodniach nadrabiają punkty do nich i ich forma rośnie. Dużym plusem dla tej drużyny jest przyjście jednego z najlepszych zawodników Serie A Dusana Vlahovicia. Ich sytuacja jest trudna, ale pozostało jeszcze 11 kolejek, aby spróbować wygrać po roku przerwy upragnione mistrzostwo Włoch.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x