Michał Probierz
fot. Michał Probierz / fot. Mikołaj Barbanell (Piłkarski Świat)
Udostępnij:

W Cracovii wielki szpital przed meczem w eliminacjach Ligi Europy

Cracovia zgarnęła pełną pulę w starciu z Pogonią Szczecin (2:1). - Pogoda miała wpływ na to, że nie było tempa - mówi Michał Probierz.

Długimi momentami w sobotnim meczu "Pasów" z "Portowcami" wiało nudą, ale kilka minut w drugiej połowie wynagrodziło kibicom zgromadzonym przy ulicy Kałuży. - Dla nas to praca na żywym organizmie. Wpuściliśmy trzech nowych zawodników, a to zawsze ryzyko. Przez chwilę widoczny był problem w taktyce i Pogoń starała się wykorzystać naszą niemoc - przyznał Probierz.

- Mecz był taki, że oba zespoły miały stałe fragmenty gry. Pogoda miała wpływ na to, że nie było tempa i spotkanie było rwane. W drugiej połowie zaczęliśmy dobrze. Wydawało się, że mamy mecz pod kontrolą, ale straciliśmy bramkę. Zawodnicy pokazali charakter. Muszę pochwalić rezerwowych. Dużo wnieśli d0 gry. Martwię się tym, że mamy jeden wielki szpital przed meczem w czwartek - dodał.

W 43. minucie boisko opuścił z kontuzją Kamil Pestka, któremu może nie wypalić transfer do Benevento. Martwić musi również uraz Sergiu Hanki. - Postaramy się postawić na nogi wszystkich piłkarzy, ale nie będzie to łatwe. Pozytywnie oceniam debiuty Marcosa Alvareza i Rivaldinho. Wierzyliśmy, że będzie to dobry ruch. Zastanawiamy się jak poukładać zespół na czwartkowy mecz z Malmo w el. Ligi Europy - zakończył szkoleniowiec.

źródło: cracovia.pl / własne


Avatar
Data publikacji: 22 sierpnia 2020, 20:00
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.