Vuković: Trzeba przyjąć na klatę porażkę

Element szczęścia istnieje w piłce nożnej ale nie jest decydujący i nie wiązałbym z nim przyczyn naszej porażki – powiedział Aleksandar Vuković po niedzielnej porażce z Pogonią Szczecin (1:2).

W niedzielny wieczór wicemistrzowie pokazali całkiem niezły futbol, ale było to za mało na zdeterminowanych “Portowców”. Legioniści objęli prowadzenie po bramce Sandro Kulenovicia, lecz wypuścili trzy punkty z rąk. – Popełniając błąd trzeba liczyć na niecelny strzał lub wielkie szczęście, żeby przeciwnik nie wykorzystał swojej sytuacji. Trzeba przyjąć to na klatę. Nie ma co płakać po jednym meczu ligowym. Wiem, że skala trudności rośnie, my musimy skupić się na następnym meczu – ocenił Vuković. – Element szczęścia istnieje w piłce nożnej ale nie jest decydujący i nie wiązałbym z nim przyczyn naszej porażki. Pewne błędy, które popełniliśmy, mając korzystny wynik nie powinny nam się przytrafi – dodał.

Szkoleniowiec “Wojskowych” od pierwszych minut postawił na 18-letniego Mateusza Praszelika, który pokazał się z całkiem niezłej strony pokazując spory wachlarz umiejętności. – Zdecydowałem się na Mateusza Praszelika, aby Carlitos dziś nie grał. W meczu z Europą FC Hiszpan doznał mocnego stłuczenia. Był co prawda gotowy ale chcieliśmy, żeby wszedł w odpowiednim momencie. Chcieliśmy aby był w pełni przygotowany na czwartek, stąd nasza decyzja. Praszelik zagrał bardzo dobrze i na ten moment, na ile go stać, dał z siebie wszystko – skomentował trener.

Już w czwartek Legia Warszawa podejmie przy Łazienkowskiej 3 w ramach II rundy eliminacji Ligi Europy fiński zespół KuPS Kupio. Początek spotkania zaplanowano na godzinę 21:00.

źródło: legia.com / własne

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x