Vinicius Junior. Ile zarabia brazylijski piłkarz?

Vinicius Junior to bardzo młody, a jednocześnie bardzo doświadczony zawodnik. Urodzony w 2000 roku skrzydłowy kosztował Real Madryt naprawdę dużo pieniędzy. Teraz ujawniono, jak kształtuje się jego wynagrodzenie na tle reszty zespołu Królewskich.

Vinicius Junior to zawodnik, który przez długi czas polaryzował kibiców. Jedni wytykali mu problemy ze skutecznością, inni regularnie podkreślali, że ma to piłkarz bardzo młody, który ma jeszcze czas na wypracowanie odpowiednich zachowań. Obecny sezon pokazuje, że młody skrzydłowy “coś” jednak z piłką zrobić potrafi. Teraz dowiedzieliśmy się też, ile kosztuje to jego pracodawcę.

Transfer Viniciusa Juniora kosztował Real Madryt 45 milionów euro. Złośliwi śmiali się w 2018 roku, że Florentino Perez ma zamiar kupować każdego utalentowanego Brazylijczyka, by nie przegapić “nowego Neymara”. Śmiali się głośniej, gdy widzieli problemy Viniciusa z celnym strzelaniem.

Choć kwota, którą zapłacono za tego młodego zawodnika, wydaje się być wysoka, oszczędzono na jego wynagrodzeniu. Jak informuje Mario Cortegana z goal.com, 21-letni skrzydłowy Realu Madryt jest jednym z najgorzej opłacanych zawodników w klubie.

Jego zarobki to “zaledwie” 3,2 miliona euro rocznie. Jeśli uda mu się zdobyć zapisane w umowie bonusy, kwota ta może wzrosnąć o 800 tysięcy euro. Dzięki temu Brazylijczyk może w ciągu roku zarobić aż 4 miliony euro.

Biorąc pod uwagę jego skuteczność w bieżącym sezonie – w sześciu meczach Vinicius zdobył 5 goli i trzykrotnie asystował przy trafieniach rywali – można spodziewać się, że niebawem jego umowa z klubem zostanie przedłużona. I to bynajmniej nie dlatego, że kończy się niedługo – trwa do końca sezonu 2024/2025. Jego zarobki są po prostu nieadekwatne do tego, co aktualnie prezentuje na boisku.

W tej chwili Vinicius Junior zarabia na poziomie zbliżonym do Andrija Łunina, Jesusa Vallejo czy Daniego Ceballosa, którzy oczywiście odgrywają znacznie mniejszą rolę w drużynie prowadzonej obecnie przez Carlo Ancelottiego.

Wydaje się to sytuacją wręcz niecodzienną, by zawodnik, który już kolejny rok ma duże znaczenie w tak dużym klubie jak Real Madryt, zarabiał tak niewielkie pieniądze. Agent piłkarza będzie dobre argumenty podczas negocjowania podwyżki.