Vadis Odjidja-Ofoe: Żałuję, że odszedłem z Legii

Mikołaj Barbanell (Piłkarski Świat)

„Jeśli mam być szczery, żałuję, że odszedłem z Legii” – przyznał Vadis Odjidja-Ofoe w programie „Hejt Park” na youtube’owym Kanale Sportowym.

Odjidja-Ofoe barwy Legii Warszawa reprezentował w latach 2016-2017. 31-letni pomocnik rozegrał łącznie 42 spotkania, w których zdobył 5 bramek i zanotował 14 asyst. Wywalczył również mistrzostwo Polski oraz zadebiutował w rozgrywkach Ligi Mistrzów UEFA. Zdobył bramkę w zremisowanym 3:3 meczu fazy grupowej z Realem Madryt. 9 lipca 2017 roku pożegnał się z klubem ze stolicy Polski i odszedł do greckiego Olympiakosu Pireus za 2,5 mln euro.

Belgijski pomocnik był gościem ostatniego  programu „Hejt Park” w Kanale Sportowym. Odjidja-Ofoe, aktualnie występujący w belgijskim KAA Gent, przyznał, że żałuje odejścia z Legii.

-„Jeśli mam być szczery, żałuję, że odszedłem z Legii. Ale w danym momencie podejmujesz decyzje najlepsze dla siebie. I taka była wtedy, w mojej opinii, ta decyzja. Po latach musisz obstawać ze swoimi wyborami, bo ich nie zmienisz. Rzeczywiście, sezon w Legii był niesamowity. Wiem, jak graliśmy i jak traktowali mnie kibice. Świetnie to wspominam.” – przyznał, były piłkarz „Wojskowych”.

Vadis Odjidja-Ofoe opowiedział także, jak wyglądało jego odejście z Legii Warszawa.

-„Czy oferta z Olympiakosu była o wiele lepsza niż ewentualna propozycja Legii? To złożona sytuacja. Legia bardzo mnie chciała, co mnie uszczęśliwiało. Miałem natomiast ofertę z Olympiakosu, klub prowadził Besnik Hasi, który chciał mnie ściągnąć. Była też oferta z Rosji. Wszyscy mamy opinię na temat kraju, drużyn czy ligi z tego państwa. Dla mnie była to świetna okazja pod względem finansowym, ale coś poszło nie tak. Był zaangażowany w to niewłaściwy agent. Zakomunikowano mi, że nie przeszedłem prawidłowo testów medycznych. Dla mnie była to swego rodzaju wymówka. Wiedziałem, jakie jest moje zdrowie, przez cały sezon nie narzekałem na żadne kontuzje. Zdawałem sobie sprawę, iż czuję się dobrze. Wtedy ponownie do akcji włączył się Besnik Hasi, który powiedział, żebym przyszedł, bo wszystko jest gotowe. Zdecydowałem się na ten ruch”-dodał.

Swoją opinię wyraził także Michał Żewłakow, były piłkarz i dyrektor sportowy Legii.

 -“Byłem przy rozmowach z Vadisem. Prezes Dariusz Mioduski zrobił wszystko, co w jego mocy, aby zatrzymać Belga. Podpisany kontrakt, który miał się kończyć za rok, był już wtedy chyba największy w lidze. Prezes podniósł jeszcze jego wysokość, przy kolejnej propozycji. Uznawałem, że Odjidja-Ofoe mentalnie nie jest już jednak w Warszawie, tylko w Atenach, dlatego odchodzi.”-powiedział.

KKA Gent po 29. kolejkach belgijskiej ekstraklasy zajmuje 2. miejsce z dorobkiem 55 punktów na koncie. Zespół, byłego piłkarza Legii, nie poprawi swojej pozycji w tabeli, ze względu na przedwczesne zakończenie sezonu, spowodowane pandemią koronawirusa. Vadis Odjidja-Ofoe wystąpił w 26 spotkaniach, w których zdobył trzy bramki i zanotował osiem asyst.

Źródło: Legia.net, własne, Kanał Sportowy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.