UNAM rozwiązało kontrakt z Danim Alvesem
Dani Alves od pół roku występował dla meksykańskiego UNAM Pumas. Jego przygoda z tym kubem się skończyła, po tym jak został aresztowany.
Alves jest obecnie w areszcie w Barcelonie ze względu na występek, którego dokonał w noc sylwestrową. Dani jest podejrzewany o napaść seksualną, oskarżenie wniosła młoda kobieta, która zeznaje, iż Brazylijczyk ją molestował. Więcej o całej sprawie możecie przeczytać tutaj.
Prezydent meksykańskiego klubu Leopoldo Silva przekazał komunikat o rozwiązaniu kontraktu z zawodnikiem:
– O kim byśmy nie mówili, nie możemy tolerować takich zachowań, są sprzeczne z duchem klubu i naszymi wartościami. Nie możemy pozwolić, aby postawa jednej osoby zaszkodziła naszej filozofii – mówi prezes UNAM.
🚨🇧🇷 OFICIAL. Pumas le RESCINDE el contrato a Dani Alves, tras quedar detenido en Barcelona por una presunta agresión sexual.
Hoy la Justicia Española pidió prisión preventiva sin fianza. ❌ pic.twitter.com/Xckp1Vyf93
— Ataque Futbolero (@AtaqueFutbolero) January 20, 2023
Jak klub podjął działania, tak żona piłkarza broni go i nie wierzy w winność swojego męża. Wrzuciła zdjęcie z mężem do mediów społecznościowych z podpisem “Razem”, a także wypowiedziała się w tej sprawie – Ja wiem dobrze, kim jest mój mąż, wiem, jak go poznałam. Wiem, że jest człowiekiem pełnym szacunku – mówi Joana Sanz.
📱 Dani Alves' partner Joana Sanz on IG:
I kindly ask the media that is outside my house to respect my privacy at this time. My mom passed away a week ago, I'm just starting to assume that she's no longer like I'm tormented with my husband's situation. pic.twitter.com/vY9qvvSKC3
— Pep Pete'rov (@wierdDukeOfLag) January 21, 2023
Dani Alves jest na razie jedynie podejrzany, istnieje coś takiego jak domniemanie niewinności i warto wstrzymać się z osądami oraz czekać na prawomocny wyrok.