Tym razem gramy wszystko… Zapowiedź 22. kolejki La Ligi

LaLiga

W zeszły weekend warunki atmosferyczne pokrzyżowały plany 21. kolejki ligowej. W piątek odwołane zostało starcie Deportivo La Coruña z Betisem, a w niedzielę nie doszło do skutku spotkanie Celty Vigo z Realem Madryt. Tym razem gramy wszystko… Zapraszam na zapowiedź 22. kolejki La Ligi

Piątkowy wieczór od razu przynosi nam spotkanie kolejki, bo na takie miano zasługuje potyczka ósmego w tabeli Espanyolu z piątym Realem Sociedad. O 20:45 na Cornellà-El Prat wyjdą dwie ekipy, które zainteresowane będą tylko pełną pulą. To właśnie jej zdobycie pozwoli trzymać się grupy walczącej o europejskie puchary, co jest celem zarówno Papużek, jak i Txuri-Urdin. Obie drużyny są w bardzo dobrej dyspozycji, zatem możemy spodziewać się interesującego widowiska. Już ostrzymy sobie zęby.

źródło: laliga.es

Sobotnie granie rozpocznie się na Benito Villamarín, gdzie Betis podejmie Valencię. Tydzień temu piłkarze Víctora Sáncheza również grali na własnym stadionie, goszcząc Barcelonę i o mały włos nie sprawiając jednej z największych niespodzianek tego sezonu. Jeśli uda im się podtrzymać dyspozycję ze starcia z Blaugraną, pokonanie ciągle znajdujących się w dolnych rejonach tabeli gości z Valencii wcale nie powinno być zadaniem nie do wykonania.

Następnie będzie można śledzić to, co będzie działo się na Mendizorrotza, które jeszcze kipi po środowym rewanżu półfinału Pucharu Króla, w którym beniaminek z Alaves pokonał Celtę Vigo i po raz pierwszy w swojej historii awansował do finału tych rozgrywek, w którym zmierzy się z… Barceloną, swoim sobotnim rywalem. Będziemy mieli zatem pierwszą odsłonę tego, co wydarzy się w maju. Piłkarze Luisa Enrique jadą do Vitorii po odprawieniu Atletico Madryt i jako najlepsza drużyna wyjazdowa La Ligi. Do gry po zawieszeniu za kartki w starciu pucharowym wraca Neymar, zatem powodów do optymizmu jest dużo. W przypadku wygranej, przynajmniej do wieczora, Blaugrana będzie liderem ligi i wywrze presje na Królewskich, którzy swoje spotkanie rozegrają o 20:45 w Pampelunie.

źródło: laliga.es

Oba mecze przedzieli jeszcze Athletic Bilbao, którzy na San Mamés podejmie Deportivo La Coruña. Goście na samą myśl o kolejnym wyjazdowym spotkaniu są niespokojni. Ekipa Gaizki Garitano to jedna z czterech drużyn ligi, która nie wygrała jeszcze w delegacji i nie zanosi się na to, aby mogli się przełamać w Kraju Basków, gdzie Athletic na 11 spotkań przegrał zaledwie raz.

Na koniec, na El Sadar, zagra wspomniany Real. Piłkarze Zizou ostatni mecz o punkty rozegrali przed 13 dniami, co z jednej strony pozwoliło na pracę nad poprawą elementów gry, a z drugiej mogło nieco wybić z rytmu. Na terenie ostatniej obecnie Osasuny żadnej ekipie nie gra się łatwo, co pokazały choćby dwa ostatnie mecze na tym stadionie – z Sevillą (3:4) oraz z Realem Sociedad (2:3). Czy w sobotę czerwona latarnia ligi stworzy małe piekiełko także liderowi?

W niedzielę będzie nie mniej ciekawie. Aspirujący do czwartej lokaty w lidze Villareal gościć będzie w południe słabą Málagę, w związku z czym nie powinien mieć większych problemów z odniesieniem zwycięstwa i zbliżeniem się do interesującej go lokaty. Gorąco będzie również na Wyspach Kanaryjskich, gdzie stawi się Sevilla. Estadio Gran Canaria to jeden z dwóch, obok Santiago Bernabéu, niezdobyty stadion. Dwie kolejne wpadki ekipy Sampaoliego spowodowały, że margines błędu zmniejszył się do minimum. Jeśli Sevillistas nie chcą wypaść z gry o tytuł muszą to spotkanie po prostu wygrać, bowiem za plecami już czai się Atletico.

To właśnie Rojiblancos zamkną niedzielne granie na Calderón, gdzie podejmą Celtę Vigo. Spotkanie określić można mianem starcia dwóch zranionych ekip. Obie w środku tygodnia odpadły z rozgrywek o Puchar Króla i swoje niepowodzenia będą chciały odegrać na niedzielnym rywalu. Pojedynek ten będzie miał wielkie znaczenie w położeniu obu ekip na dalszą część sezonu. Jeśli piłkarze Berizzo nie zgarną kompletu punktów, to mogą zapomnieć o grze w Europie w przyszłym sezonie, zaś podopieczni Cholo mają szansę złapać Sevillę i włączyć się do walki o trzecie miejsce.


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x