Tuchel o Saúlu: Nie może się martwić, tylko ciężko pracować, a w końcu szanse dla niego przyjdą same

Tuchel

źródło: Twitter

Saúl Ñíguez do tej pory rozegrał tylko jedno spotkanie od pierwszej minuty w barwach „The Blues”. Hiszpan był bliski poprawić swój bilans podczas ostatniego spotkania z Southampton. Na taki ruch nie zdecydował się jednak Thomas Tuchel.

Saúl Ñíguez dołączył do ekipy z Londynu na zasadzie wypożyczenia z Atletico Madryt w minionym okienku transferowym. Od tej pory pomocnik tylko raz znalazł się w wyjściowym składzie. Większość zakładała, że rozpocznie on sobotnie spotkanie ze „Świętymi” od pierwszej minuty. Tak się jednak nie stało. Thomas Tuchel wytłumaczył dlaczego.

– Finalnie podjąłem decyzję przeciwko takiemu rozwiązaniu, ponieważ zastanawiałem się, czy wystawienie go w kolejnym meczu na rywala, który lubi stosować pressing od środka boiska, byłoby dla niego fair, aby w końcu udowodnił, że jego proces adaptacji posunął się do przodu. Saúl nie może się martwić, tylko ciężko pracować, a w końcu szanse dla niego przyjdą same. Zawsze można wystawić na boisko tylko jedenastu zawodników, więc na ławce musiało znaleźć się pozostałych ośmiu graczy, których nie mogliśmy obdarzyć pełnym zaufaniem od pierwszej minuty.

Szkoleniowiec wyjaśniał, jakie są priorytety doboru składu meczowego. Zawsze trzeba podjąć ciężkie wybory i posadzić kogoś na ławce.

– Nie mogę ukrywać się przed rzeczywistością i zawsze dokonuję swoich wyborów w najlepszej wierze dla całej drużyny w takiego rodzaju spotkaniach. Zawsze bazuję na względach taktycznych, obecnej formie zawodników, doskonałej współpracy między poszczególnymi piłkarzami. Saúl był naprawdę bardzo blisko rozpoczęcia meczu [ze Świętymi] od pierwszego gwizdka sędziego.

Regularna gra Hiszpana jest jednak kwestią czasu.

– Takie jest już życie w Chelsea. Musimy kontynuować nasz bieg i podtrzymywać wszystkich w pozytywnym nastawieniu. Chłopacy muszą pracować nad swoją formą, ponieważ występ, dyspozycja, pewność siebie i pozytywne nastawienie są najważniejsze w dniu meczowym. Saúl także ma te cechy, więc jego czas nadejdzie – podsumował Tuchel.

Chelsea ostatecznie pewnie pokonała  Southampton 3:1. Punkt przewagi nad drugim Liverpoolem zapewnił drużynie Tuchela miejsce lidera.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x