Trenerzy polskich drużyn przed spotkaniami III rundy el. LE

Przed Lechem, a także Śląskiem Wrocław coraz trudniejsi przeciwnicy pretendujący do gry w fazie grupowej Ligi Europy sezonu 2013/14. Teoretycznie łatwiejszą przeszkodę mają ci pierwsi , ale jak wiemy z doświadczenia ,za sprawą Levadii Tallin czy Vetry Wilno ,i w starciach z drużynami z krajów bałtyckich nie możemy być pewni , co do korzystnego wyniku. Žalgiris Wilno - Lech Poznań zaplanowano na godzinę 18.30, natomiast starcie Śląsk Wrocław - Club Brugge KV na godz. 20.45.

Oto jak wypowiedzieli się trenerzy :

Mariusz Rumak (LP): Musimy poprawić sposób grania, a pochodną tego będzie wynik spotkania. Jedziemy po zwycięstwo, ale remis nie będzie porażką. Celem jest awans do następnej rundy.– Widzieliśmy Żalgiris w jednym meczu na żywo, trzy inne spotkania oglądaliśmy na wideo i nie wydaje mi się, by mógł nas zaskoczyć. Mamy dużą wiedzę na ich temat. To jest jasno określony zespół, z jasną taktyką, z jasnym profilem zawodników.

Stanislav Levy (ŚW): Czeka nas trudny mecz, ale to nie znaczy, że rywal nie jest nie do pokonania. Chcemy awansować i będziemy o to walczyć. Nie po to wchodziliśmy do europejskich pucharów, by odpaść już z drugim rywalem. Nie chce szybko skończyć naszej pucharowej przygody.
Oded Gavish będzie w meczowej osiemnastce, ale jak będzie wyglądać obrona, to jeszcze nie mam pewności. Straciliśmy pięć goli w ostatnich dwóch meczach. Defensywa jest jednak kwestią całej drużyny, nie tylko obrońców i bramkarza. Musimy być skoncentrowani, bo to topowa europejska drużyna, która ma wielu dobrych piłkarzy. Musimy zagrać na sto procent swoich możliwości.
Club Brugie ma po dwóch dobrych zawodników na każdą pozycję. Grają ofensywnie, systemem 4-3-3, ale często się zmieniają. Natomiast jeśli chodzi o nas, to mam już w głowie jedenastkę, może są znaki zapytania przy dwóch pozycjach. Ale ogólny kształt składu już mam.

za:www.gloswielkopolski.pl,www.slaskwroclaw.pl