fot. Osasuna
Udostępnij:

Ten karny przejdzie do historii! Katastrofa

Ante Budimir podszedł do rzutu karnego, który mógł zapewnić Osasunie remis z Valencią w doliczonym czasie gry. To co się wydarzyło później przejdzie do niechlubnej historii piłki nożnej.

Osasuna mierzyła się w poniedziałek z Valencią w spotkaniu zamykającym 31. kolejkę La Liga. Goście prowadzili po bramce Andre Almeidy i byli bliscy wywiezienia trzech punktów z El Sadar. W doliczonym czasie gry zawodnik Valencii kopnął w polu karnym piłkarza Osasuny i po analizie VAR sędzia wskazał na rzut karny.

Do piłki ustawionej na 11. metrze podszedł Ante Budimir i chciał wykonać strzał w stylu Roberta Lewandowskiego. Zrobił to jednak na tyle nieudolnie, że potknął się i piłka ledwo doturlała się do bramki. Wszyscy na stadionie nie mogli uwierzyć w to, co zobaczyli. Tym bardziej, że Chorwat ma za sobą do tej pory życiowy sezon i zdobył już 16 bramek.


Avatar
Data publikacji: 16 kwietnia 2024, 7:52
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.