Tammy Abraham: Kibice i ludzie w klubie sprawili, że czuję się doceniony

asroma.com

Tammy Abraham opowiedział o swoim życiu we Włoszech. O tym, co poczuł, opuszczając Premier League i jakie ma nadzieje na przyszłość.

25-letni Anglik w 2021 roku zamienił Wyspy Brytyjskie na stolicę Włoch. AS Roma zapłaciła Chelsea za snajpera 41 milionów euro. Abraham strzelił dziewięć bramek w 49 występach we wszystkich frontach i nieco zatracił skuteczność. James Horncastle z “The Athletic’, twierdził, że mógłby trafić latem z powrotem do Premier League.

– To jest ciekawe doświadczenie. Z pewnością w Rzymie panuje inne niż życie w Londynie. Oczywiście musiałam szybko się przystosować i czasami tęsknię za językiem angielskim. Dobrze jest uczyć się różnych kultur i języków. Cieszyć się nowym stylem życia – przyznał Abraham.

– Kibice i ludzie w klubie sprawili, że czuję się doceniony, od pierwszego dnia, kiedy tu przybyłem. Powitanie miało być na prywatnym lotnisku. Fani skandowali moje imię, bardzo się cieszyli, że mnie widzą. Wiedziałem, że to właściwe miejsce dla mnie. Myślę, że widzą, ile wysiłku wkładam w grę. Doceniają mnie, mój głód i chęć wygrywania – dodał.

“Narodziny syna”

– Nie jestem tu długo. Przeprowadzka do Rzymu to coś, do czego będę wracał i powiem, że świetnie się bawiłem, będąc w innej części świata i odkrywając nowe rzeczy. Zawsze kochałem historię, nawet w szkole. Znałem Koloseum i zobaczenie go osobiście było fascynujące – oznajmił.

Co więcej, dostrzegł, że Włosi szczególną uwagę przywiązują do kuchni. – Szczerze mówiąc, styl życia mnie zaskoczył. Wiedziałem, że Włosi kochają jedzenie. Kiedy tu jesteś, zdajesz sobie sprawę, że są na innym poziomie. Można iść do dowolnej restauracji w mieście, a otrzyma się najlepszy posiłek, jaki kiedykolwiek istnieje – podkreślił.

Opisał o tym, jakie to uczucie podnieść Ligę Konferencyjną Europy. – Zdobycie europejskiego trofeum w moim pierwszym roku w Romie było niesamowite. Szczerze mówiąc, nie sądzę, żeby ktokolwiek się tego spodziewał. Myślę, że przyjazd tutaj dał chłopakom siłę – zauważył.

– Spodziewam się dziecka i to jest najważniejsze. Jeszcze nie myślałem o kolejnym kroku. Ameryka jest zawsze w mojej głowie, ale prawdopodobnie wybierzemy bardziej rodzinne miejsce na urodzenie dziecka – zakończył.



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x