fot.
Udostępnij:

T-ME: Sensacja przy Łazienkowskiej, Jagiellonia wygrywa z Legią!

Piłkarze Legii Warszawa nie najlepiej zaczęli rundę wiosenną T-Mobile Ekstraklasy. Stołeczny klub przegrał na własnym stadionie z Jagiellonią Białystok 1:3.

Od początku było wiadomo, że Legia jest faworytem tego spotkania. Lider ekstraklasy z reguły dobrze spisywał się przy Ł3 i nic nie wskazywało na to, że może coś pójść nie tak. Pierwsza połowa to niespodziewane ataki na bramkę debiutującego w barwach Legii Arkadiusza Malarza. Już w 12 minucie meczu w przepiękny sposób piłkę w bramce umieścił Maciej Gajos i wprawił w osłupienie kibiców Legii. Blisko kwadrans po otwierającej wynik meczu sędzia podyktował rzut karny dla gości, który zmarnował strzelec pierwszego gola - Gajos.

Po dobrej pierwszej odsłonie spodziewaliśmy się równie dobrej drugiej połowy. Nie zawiedliśmy się. Piłkarze obu klubów dostarczyli kibicom wiele emocji, a na pierwsze czekaliśmy do 54 minuty gdy Patryk Tuszyński pokonał Malarza i podwyższył wynik spotkania na 0:2 dla Jagi. Lider ekstraklasy atakował bramkę gości lecz upragniony końcowy efekt nadszedł w 84 minucie gdy Helio Pinto dał nadzieję Legii i strzelił kontaktowego gola. Jednak zapały piłkarzy Legii zostały szybko ostudzone przez świetnego dzisiaj Macieja Gajosa. W 86 minucie wcześniej wspomniany zawodnik ustalił wynik spotkania na 1:3 dla Jagiellonii przyczyniając się do niezłej sensacji na Pepsi Arenie.

Legia Warszawa - Jagiellonia Białystok 1:3 (0:1)

Bramki: Pinto 84' - Gajos 12', 86', Tuszyński 53'

SKŁADY:
Legia Warszawa: Malarz - Bereszyński, Lewczuk, Astiz, Brzyski - Ryczkowski (58' Kucharczyk), Pinto, Jodłowiec, Kosecki (58' Saganowski) - Szwoch (46' Masłowski) - Sa

Jagiellonia Białystok: Drągowski - Wasiluk (67' Romańczuk), Tarasovs, Madera, Modelski - Grzyb, Pazdan (75' Tymiński) - Dżalamidze, Gajos, Frankowski (72' Mackiewicz) - Tuszyński  

 

foto: eurosport.onet.pl


Avatar
Data publikacji: 15 lutego 2015, 20:21
Zobacz również