Świetny mecz we Wrocławiu!
Po fantastycznym, pełnym emocji meczu Śląsk Wrocław pokonał na własnym stadionie Club Brugge 1:0! Był to bez dwóch zdań najlepszy mecz Śląska w tym sezonie. Piłkarze z Wrocławia pokazali lechitom jak powinno się grać w europejskich pucharach.
Spotkanie od początku było otwarte. Świetne zawody rozegrali m.im. Sobota, Plaku oraz Dudu. Drużyny przeprowadzały mnóstwo ofensywnych akcji. Jednak szczęście dzisiejszego wieczoru było przy bramkarzach obu drużyn. W 65. minucie opuściło ono Rayana. Plaku wykorzystał genialne podanie od Kaźmierczaka i w ten sposób Śląsk objął prowadzenie. Dłużej utrzymało się ono przy Gikiewiczu. Goalkeeper Śląska wybronił w drugiej połowie dwie stuprocentowe okazje, dzięki czemu gospodarze zachowali czyste konto.
Mecz zakończył się niespodziewanym zwycięstwem Śląska Wrocław. Osłodziło nam ono porażkę Lecha. Dzięki temu będziemy mogli spokojniej zasnąć i czekać na rewanż, który już za tydzień w Belgii.
Śląsk Wrocław – Club Brugge 1:0 (0:0)
Bramka:
Żółte kartki:
Widzów: 17,6 tys.
Śląsk Wrocław: Gikiewicz - Ostrowski (59' Socha), Kokoszka, Pawelec, Dudu - Stevanović, Kaźmierczak, Sobota, Mila, Plaku - Paixao (87' Patejuk)
Club Brugge: Ryan - Hogli (46' Bolingoli-Mbombo), Mechele, Duarte, De Bock - Blondel, Simons, Rafaelo (64' Gudjohnsen), Wang ( 78' Dierckx), Verstraete - De Sutter
-
AktualnościLa Liga: Cholo Simeone przełamał klątwę! Atletico wygrywa w Barcelonie (WIDEO)
Michał Szewczyk / 21 grudnia 2024, 23:25
-
AktualnościLKE: Jagiellonia remisuje i wypada z najlepszej ósemki
Michał Szewczyk / 19 grudnia 2024, 23:23
-
AktualnościUrbański jednak zostanie w Bolonii. Właśnie przedłużył kontrakt
Michał Szewczyk / 18 grudnia 2024, 21:08
-
AktualnościKolejna młodość Fabiańskiego. Angielskie media zachwycone
Michał Szewczyk / 17 grudnia 2024, 18:04
-
AktualnościOficjalnie: Ryoya Morishita na dłużej w Legii Warszawa!
Victoria Gierula / 17 grudnia 2024, 15:58
-
AktualnościSerie A: Inter upokorzył Lazio na Stadio Olimpico (WIDEO)
Michał Szewczyk / 16 grudnia 2024, 22:52
Żeby tylko to dociągnąć... Szkoda, że Patejuk się zatrzymał i nie strzelił bramki, byłoby 2:0. Ale cóż, jeszcze nie odpadli.