Superpuchar Włoch: Juventus triumfuje po raz 9!
Superpuchar Włoch - tym razem o trofeum walczyły ze sobą Napoli - zdobywca Pucharu Włoch oraz mistrz kraju - Juventus. Te mecze zawsze cechują się wysoką temperaturą i nie inaczej było dziś.
Mecz o Superpuchar Włoch piłkarze Juventusu rozpoczęli od wysokiego pressingu. Podopieczni Andrei Pirlo starali się za wszelką cenę utrudniać rozegranie piłki neapolitańczykom. Już w 3 minucie sfaulowany został Piotr Zieliński, a chwilę potem na murawie leżał zawodnik Juve. Od początku wiedzieliśmy więc, że nikt nie będzie w tym meczu kalkulował.
Pierwsze chwile meczu były bardzo dynamiczne z obu stron. Napoli szybko odpowiedziało na pressing Juventusu tą samą bronią, a obie ekipy szybko starały się przenosić piłkę w pole karne rywali prostopadłymi podaniami.
W szóstej minucie Cristiano Ronaldo wziął na siebie odpowiedzialność i oddał strzał z dystansu, wywalczając dla swojej ekipy rzut rożny, jednak ekipa mistrza Włoch nie zdołała stworzyć żadnego zagrożenia.
Później to Juventus przejął inicjatywę w meczu. Napoli grało bardziej defensywnie i trudno było im powstrzymać doskonałe akcje indywidualne piłkarzy Juventusu. Na prawej flance Cuadrado czy McKennie świetnie dryblowali, jednak finalnie nic z tego nie wychodziło. Defensorzy Napoli doskonale się asekurowali.
Po niebezpiecznym kontrataku, Napoli w 20 minucie wywalczyło rzut wolny. Niestety Insignie nie zdołał zagrozić bramce Juventusu - piłkę posłał prosto w ręce Szczęsnego. Chwilę później niewiele brakowało, by brak komunikacji między Szczęsnym a Danilo doprowadził do utraty bramki. Interwencja obrońcy przeszkodziła bramkarzowi w złapaniu piłki, którą w porę ze strefy zagrożenia wyekspediował stoper.
W 28 minucie jedynie refleks polskiego bramkarza uchronił mistrza Włoch od utraty bramki. Po świetnym dośrodkowaniu piłkę głową uderzył Lozano. Krycie zgubił znów Danilo.
Inicjatywa znów leżała po stronie Juve, jednak trudno było im stworzyć zagrożenie. Najskuteczniejsze było posyłanie długich piłek z pominięciem środka pola. Jednak pod bramką Ospiny nieprzerwanie rządził Koulibaly.
Do końca pierwszej części spotkania bramkarze nie mieli wiele pracy. Przerw w grze w zasadzie nie było, więc Paolo Valeri nie doliczył ani minuty, a piłkarze zeszli do szatni.
Drugą połowę lepiej rozpoczął Juventus. McKennie był bliski wbicia piłki do bramki, jednak Ospina chwycił ją tuż przed linią bramkową. Sytuacja ta pobudziła Azzurrich, którzy chwilę potem rozegrali spokojnie piłkę w okolicach pola karnego przeciwnika, ale nic z tego nie wyszło i od bramki rozpoczął Szczęsny.
Obie ekipy solidnie się broniły, przez co wszelkie sytuacje podbramkowe były w zasadzie niegroźne dla bramkarzy. Sytuacja zmieniła się w 55 minucie. Wtedy właśnie Cristiano Ronaldo był bliski przelobowania Ospiny, który nie zdążył wyjść do piłki. Portugalczyk spudłował, a piłkę do linii końcowej odprowadził obrońca Napoli.
Wynik w 64 minucie otworzył Cristiano Ronaldo. Po wrzutce z rzutu rożnego, piłka trącona przez Bakayoko wylądowała na 4 metrze tuż pod nogami CR7. Ospina nie miał więc szans.
W końcówce spotkania zagotowało się w polu karnym Juventusu. Po analizie VAR Napoli został przyznany rzut karny. Insignie nie trafił jednak w bramkę, choć Szczęsny rzucił się w przeciwnym kierunku. Trofeum znalazło się więc znacznie bliżej Turynu.
W 84 minucie doszło do dwóch podwójnych zmian. Gattuso wpuścił na boisko dwóch ofensywnych graczy - Fernando Llorente i Matteo Politano. Był to więc jasny sygnał, że Niebiescy stawiają wszystko na jedną kartę.
Choć trener Napoli starał się wzniecić ducha walki w swoich piłkarzach, nie mógł zbyt wiele wskórać wobec rozpędzonego Juventusu. Piłkarze starali się szarpać, ale większość indywidualnych akcji kończyła się łatwymi stratami.
Ozdobą spotkania była szarża Ospiny, który przeciął niebezpieczne podanie i poprowadził pilkę w okolicę połowy boiska. Na nic isę to jednak nie zdało. W samej końcówce przed szansą znalazł się piłkarz ale Szczęsny zablokował piłkę. Chwilę potem Zieliński zagrywał piłkę z rzutu wolnego, lecz na rzut rożny skierował ją Cristiano Ronaldo. Źle rozegrany rzut rożny skutkował kontratakiem. Bramkę zdobył Alvaro Morata, a arbiter zakończył spotkanie.
20.01.2021, Superpuchar Włoch, Mapei Stadium
Juventus - Napoli (0:0)
Cristiano Ronaldo (64'), Alvaro Morata (95')
Juventus: Wojciech Szczęsny - Danilo, Giorgio Chiellini, Leonardo Bonucci, Juan Cuadrado - Weston McKennie, Arthur, Rodrigo Bentancur (Adrien Rabiot 84'), Dejan Kulusevski (Alvaro Morata 84') - Federico Chiesa (Federico Bernardeschi 46'), Cristiano Ronaldo
Napoli: David Ospina - Giovanni Di Lorenzo, Konstantinos Manolas, Kalidou Koulibaly, Mario Rui (Matteo Politano 84') - Diego Demme (Fernando Llorente 84'), Tiemoue Bakayoko (Elif Elmas 67') - Hirving Lozano, Piotr Zieliński, Lorenzo Insignie - Andrea Petagna (Dries Mertens 72')
Żółte kartki: Cristiano Ronaldo (74') Piotr Zieliński (89')
Sędzia: Paolo Valeri
-
Kwadrans futboluKolejny mecz, kolejna kompromitacja... - Portugalia 5:1 Polska I KWADRANS FUTBOLU #134
Rafał Makowski / 16 listopada 2024, 14:50
-
PolecaneOficjalnie: Pogba opuści Juventus
Kamil Gieroba / 16 listopada 2024, 6:00
-
Liga NarodówLiga Narodów: Pogrom w meczu Portugalia - Polska. Sześć goli w drugiej połowie (WIDEO)
Karolina Kurek / 15 listopada 2024, 22:45
-
Ligue 1Ligue 1: Niegdyś byli gigantami. Grozi im spadek
Kamil Gieroba / 15 listopada 2024, 22:01
-
PolecaneOficjalnie: Zmiana w składzie Polski tuż przed meczem z Portugalią
Kamil Gieroba / 15 listopada 2024, 20:45
-
Plotki transferowe"Żołnierz Kloppa" odejdzie w styczniu z Liverpoolu?
Victoria Gierula / 15 listopada 2024, 18:19