Streich wyjaśnił kulisy czerwonej kartki z Borussią Dortmund: Powiedziałem mu, żeby założył żółtą koszulkę

Ververidis Vasilis / Shutterstock.com

Ververidis Vasilis / Shutterstock.com

Szkoleniowiec Freiburga, Christian Streich zdradził powód otrzymania bezpośredniej czerwonej kartki przez arbitra głównego.

Kibice oglądający sobotnie starcie pomiędzy Borussią Dortmund i Freiburg mogli odnieść wrażenie, że trener gości, Christian Streich nie wytrzyma pełnych 90 minut na boisku. Został on ostatecznie wyrzucony z boiska w 78. minucie przez sędziego głównego Roberta Schrödera.

W pierwszej połowie arbiter pokazał aż pięć żółtych kartek. Dwie z nich obejrzał obrońca Freiburga, Kilianna Sildillii, który w 17. minucie po drugim żółtym kartoniku wyleciał z boiska. Od tamtej pory goście grali w “dziesiątkę”. Z takim werdyktem sędziego nie zgodził się szkoleniowiec przyjezdnych. Wściekły, wdał się w kłótnię ze Schröderem i miał szczęście, że sam nie został wyrzucony z boiska.

Streich przez cały mecz był negatywnie nabuzowany, co jakiś czas kwestionował decyzje sędziego i krzyczał z linii bocznej. W drugiej połowie kompletnie stracił głowę po faulu swojego zawodnika, Nicolasa Höflera na Donyella Malena w środku pola. Streich nie dopatrzył się faulu i w  76. minucie wypalił: – Podbiegłem, bardzo się zdenerwowałem i powiedziałem mu, żeby założył żółtą koszulkę – przyznał.

Sędzia liniowy usłyszał słowa Streicha, przekazał je arbitrowi głównemu spotkania, a ten natychmiast wyrzucił go z boiska. Streich zapytany o sytuację z bezpośrednią czerwoną kartką w rozmowie z dziennikarzami powiedział: – Oczywiście moja własna głupota nie pomaga zespołowi. Jestem na siebie wściekły – zakończył.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.