Piotr Stokowiec
fot. Piotr Stokowiec / fot. Mikołaj Barbanell (Piłkarski Świat)
Udostępnij:

Stokowiec: Musimy się zadowolić solidnym rzemiosłem

Lechia Gdańsk awansował do finału Pucharu Polski po skromnym wyjazdowym zwycięstwie z Rakowem Częstochowa (1:0).

Jedynego gola w starciu zdobył Artur Sobiech, który został moment wcześniej uderzony w twarz przez jednego z rywali. - Martwię się tylko o Artura Sobiecha, który pojechał na badania do szpitala z podejrzeniem wstrząśnienia mózgu - stwierdził Piotr Stokowiec. "Biało-zieloni" kroczą w stronę mistrzostwa Polski bez efektowności, ale są do bólu efektywni.

- Zdaję sobie sprawę, że wielu będzie narzekać na poziom gry, ale jeśli nas nie stać na artyzm, to musimy się zadowolić solidnym rzemiosłem. W pierwszej połowie graliśmy pod wiatr i było nam trudniej. Po przerwie nasza gra wyglądała trochę lepiej, ale była szarpana. Graliśmy jednak na tyle konsekwentnie, że nie dopuściliśmy do utraty bramki i dowieźliśmy zwycięstwo do końcowego gwizdka - powiedział szkoleniowiec Lechii.


Avatar
Data publikacji: 11 kwietnia 2019, 6:46
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.