Stal – Warta: Goście górą w starciu beniaminków
Na początek 9 kolejki PKO BP Ekstraklasy na stadionie w Mielcu zmierzyły się ze sobą tegoroczni beniaminkowie. Oba zespoły mają w lidze swoje problemy. Kłopoty to jednak naturalne środowisko dla gości z Poznania, którzy ponownie udowodnili, że im trudniej, tym dla nich lepiej. Pokonali oni Stal 1-0, grając przez dłuższy czas w osłabieniu.
Boiskowa nuda i czerwona kartka
Mecz dwóch beniaminków na pierwszy rzut oka nie zapowiadał się zachęcająco. Oba zespoły mają swoje problemy, przegrały swoje poprzednie starcia. Zajmują miejsce w ogonie ligowej tabeli i odstają umiejętnościami od reszty drużyn. W meczu rozgrywanym w Mielcu od początku przewagę starali się osiągnąć gospodarze. W 9. minucie spotkania strzał głową oddał Mateusz Matras, ale z tą próbą poradził sobie Daniel Bielica.
Do 34. minuty z boiska wiało nudą. Wówczas jednak błąd popełnił Mateusz Spychała, który źle przyjmował piłkę i ostatecznie sfaulował wychodzącego sam na sam z bramkarzem zawodnika Stali. Sędzia ukarał piłkarza Warty czerwoną kartką. Dodajmy, że bardzo zasłużenie. Poza tym trener Piotr Tworek miał po pierwszej połowie kilka innych zmartwień. Z urazami murawę opuścili Mario Rodriguez i Gracjan Jaroch, co z pewnością nie pomoże szkoleniowcowi w ustalaniu składu na następne mecze.
Ciut lepsza drugą połowa
Po pierwszej części można było mieć obawy o poziom piłkarski tego meczu. Od 46. minuty wzorem pierwszych trzech kwadransów - nie działo się dużo. Dopiero blisko po godzinie gry dali o sobie znać goście z Poznania. Po wrzucie z autu w pole karne, przed szasną stanął Łukasz Trałka, który w ekwilibrystyczny sposób próbował zdobyć gola. Jego strzał zatrzymał się jednak na poprzeczce. Po tej akcji sędzia analizował jeszcze powtórkę w wozie VAR, ale nie zdecydował się na podyktowanie rzutu karnego dla zespołu Piotra Tworka.
Stal Mielec pomimo gry w przewadze nie potrafiła zagrozić bramce Bielicy z akcji. W 68. minucie rzut wolny po faulu Kupczaka wykonywał Petteri Forsell. Mocna bomba z około 30 metrów zmierzała do bramki Warty, ale świetną interwencją popisał się golkiper "Zielonych". Po chwili blisko gola byli Kamil Kościelny i Mateusz Mak, ale albo brakowało precyzji, albo dobrze bronił Daniel Bielica. Bramkarz Warty nie miałby nic do powiedzenia przy uderzeniu Jakuba Wróbla, który po dwójkowej akcji z Pawłem Tomczykiem trafił jednak w poprzeczkę, ale szczęście było przy bramkarzu zespołu z Poznania.
Gdy wydawało się, że ten mecz zakończy się bezbramkowym remisem, to zawodnicy Warty po raz kolejny utarli wszystkim nosa. Długie zagranie Grzesika do Kuzimskiego, a napastnik poznańskiego zespołu minął dwóch rywali i zdobył swoją drugą bramkę na poziomie Ekstraklasy. Był to prawdziwy złoty gol dla Warty Poznań, który przypieczętował wygraną w Mielcu.
07.11.2020 r. 9 kolejka PKO BP Ekstraklasy, Stadion Miejski w Mielcu
Stal Mielec - Warta Poznań 0-1
Bramki: Mateusz Kuzimski 88'
Kartki: Mateusz Matras 45+1' - Mateusz Czyżycki 5'
Czerwona kartka: Mateusz Spychała 34'
Sędzia: Sebastian Jarzębak
Stal: Rafał Strączek - Szymon Stasik, Kamil Kościelny, Bożydar Chorbadzhiyski (Tomczyk 58'), Krystian Getinger - Grzegorz Tomasiewicz, Mateusz Matras - Maciej Domański (Dadok 65'), Petteri Forsell, Mateusz Mak - Jakub Wróbel (Zjawiński 82')
Warta: Daniel Bielica - Mateusz Spychała, Robert Ivanov, Bartosz Kieliba, Jakub Kuzdra - Łukasz Trałka, Mateusz Kupczak - Mario Rodriguez (Jaroch 34' (Grzesik 46')), Mateusz Czyżycki (Kiełb 39'), Michał Jakóbowski - Mateusz Kuzimski
-
PolecanePuchar Polski: Unia Skierniewice wyrzuca kolejnego ekstraklasowicza!
Kamil Gieroba / 30 października 2024, 21:03
-
EkstraklasaLegia monitoruje młodego Amerykanina
Kamil Gieroba / 30 października 2024, 13:22
-
PolecaneLipiński: W tym momencie hierarchia w Interze jest jasna
Kamil Gieroba / 30 października 2024, 12:40
-
La LigaNiepokój w Realu. Ancelotti będzie zmuszony do eksperymentów?
Kamil Gieroba / 29 października 2024, 21:13
-
La LigaCo dalej z Fatim? "Nie ma na niego żadnych planów"
Kamil Gieroba / 29 października 2024, 12:38
-
Polecaneİlkay Gündoğan gratuluje Rodriemu. "W końcu nie jest już niedoceniany"
Victoria Gierula / 29 października 2024, 10:49