Sprawa Bartosza Salamona: Chlortalidon to diuretyk, zaliczany również do środków maskujących

Bartosz Salamon otrzymał pozytywny wynik na badanie antydopingowe po meczu rewanżowym w Lidze Konferencji Europy z Djurgardens IF. Jakie konsekwencje czekają reprezentanta Polski?

Próbka A wykazała u 31-letniego defensora Lecha Poznań obecność chlortalidonu - substancji stosowanej w leczeniu nadciśnienia, ale jest zabroniona w sporcie. Na razie Salamon nie został zawieszony i kluczowy będzie wynik kolejnej próbki.

- Zrobimy wszystko, żeby wyjaśnić tę sprawę w imieniu Bartka, o którego niewinności jesteśmy przekonani. Ma nasze pełne wsparcie. Gracz przy naszym udziale zgłasza się do organizacji antydopingowych z wnioskiem o ponowienie badania - zakomunikował Kolejorz.

Szef Polskiej Agencji Antydopingowej (POLADA) Michał Rynkowski w "TVP Sport" omówił sytuację. - Chlortalidon to diuretyk, zaliczany również do środków maskujących. Może być stosowany zarówno w kontekście ewentualnego wypłukiwania się z wcześniej stosowanych środków dopingujących, jak i celach leczniczych - stwierdził.

- Postępowanie prowadzi UEFA, więc decyzja o ewentualnym zawieszeniu byłaby podejmowana przez nią. Zazwyczaj w takich sytuacjach daje się samemu zawodnikowi fakultatywną możliwość, czy zgadza się na przyjęcie kary tymczasowego zawieszenia - dodaje. Fani poznańskiego Lecha nie muszą się obawiać o wyrzucenie z rozgrywek.

Poniżej komunikat klubu dot. próbki A badania antydopingowego przeprowadzonego u Bartosza Salamona. Zawodnik ma pełne wsparcie Klubu i zrobimy wszystko, żeby wyjaśnić tę sprawę w imieniu Bartka, o którego niewinności jesteśmy wszyscy przekonani. https://t.co/khWluVgykC

— Lech Poznań (@LechPoznan) April 4, 2023