Sousa: Lewandowski i Szczęsny od pierwszej minuty z Andorą
W konferencji prasowej przed drugim spotkaniem w ramach eliminacji do mistrzostw świata wzięli udział selekcjoner reprezentacji Polski i gracz Biało-Czerwonych Grzegorz Krychowiak.
Portugalczyk wypowiedział się o planach na mecz z Andorą.
- Skupiamy się na spotkaniu z Andorą. Musimy to zrobić, bo według mnie nie będzie to łatwy mecz pod wieloma względami. Oczywiście dla nich sukcesem byłoby już strzelenie jednej bramki przeciwko Polsce i to jest ich cel. Są bardzo agresywni na boisku. Musimy kontrolować emocje od początku do końca. Musimy grać szybko, wykorzystywać wolne polne, reagować w odpowiednim tempie. Chcemy też szybko przechodzić z jednej strony na drugą, wchodzić w pojedynki, zdobywać teren. Musimy wygrać. Jeżeli ktoś myśli, że mecz się wygra sam – to jest w błędzie. Musimy mieć odpowiednie nastawienie. A nastawienie, które widział z Węgrami, takie było. Idziemy w dobrą stronę - stwierdził.
Opowiedział również o personalnych wyborach na jutrzejsze widowisko.
- Lewandowski wyjdzie jutro w pierwszym składzie. Wojciech Szczęsny również. Będą nowi zawodnicy w porównaniu do meczu z Węgrami. Dojdzie do kilku zmian - przyznał.
Trener podsumował także mecz z Węgrami oraz powiedział, który z piłkarzy go zawiódł.
- To my byliśmy zespołem, który chciał wygrać. To my zmieniliśmy tempo meczu. Na samym początku graliśmy wolniej, potem przyspieszyliśmy. Mieliśmy wspaniałą mentalność. Chcieliśmy odwrócić wynik. Z tego co słyszałem od zawodników w szatni – to się do tej pory nigdy nie zdarzało. Mentalność tego zespołu się zmienia. Nie udało się, ale nie byliśmy pod presją – to Węgrzy byli pod presją. Wiadomo, niektóre rzeczy nam nie wyszły, bo przedstawiłem zespołowi nową koncepcję, do której nie jest jeszcze przyzwyczajony. Ale jestem dumny z moich zawodników. Nie jestem nikim zawiedziony. Jeżeli uczymy się czegoś nowego, to potrzebujemy czasu i rutyny. Musimy to powtarzać. Gdy pojedziecie do Wielkiej Brytanii, to będziecie potrzebowali czasu, by przyzwyczaić się do ruchu lewostronnego. Jeżeli w wyniku błędu jakiegoś zawodnika straciliśmy bramkę, to ja oczywiście muszę z nim porozmawiać. Natomiast moje decyzje kadrowe nie będą wynikiem tego jednego błędu, ale tego, że chcę ułożyć zespół jak najlepiej pod konkretnego przeciwnika - uznał 50-latek.
Sousa powiedział parę słów o zawodnikach zaproszonych na rozmowę do Warszawy.
- To są zawodnicy, którzy są na naszym radarze. Jesteśmy nimi zainteresowani. Chcemy się nimi zająć, mieć bliższy kontakt, powiedzieć, czego od nich oczekujemy, nad czym powinni pracować. Wówczas – jeśli zostaną powołani na Euro – będą lepiej i wcześniej przygotowani do turnieju. Wcześniej byłem przecież blisko decyzji, żeby zostali powołani. Mieliśmy się też spotkać z Góralskim i Bielikiem, ale ten pierwszy ma grypę, z kolei drugi jest w Wielkiej Brytanii i nie mógł przylecieć - zakończył.
-
BundesligaPolski skrzydłowy wróci do gry wcześniej niż prognozowano?
Kamil Gieroba / 28 listopada 2024, 19:14
-
La LigaCo dalej z de Jongiem? Duży znak zapytania nad przyszłością Holendra
Kamil Gieroba / 28 listopada 2024, 11:34
-
PolecaneOficjalnie: Dumfries na dłużej w Interze Mediolan
Kamil Gieroba / 28 listopada 2024, 6:50
-
Liga Konferencji EuropyFeio: Moje marzenia sięgają trochę wyżej niż wygranie paru meczów w Lidze Konferencji
Kamil Gieroba / 27 listopada 2024, 20:05
-
Liga Konferencji EuropyTrener Omonii: Legia to historycznie największy polski klub
Kamil Gieroba / 27 listopada 2024, 16:13
-
ChampionshipLampard obejmie klub... z Championship?
Kamil Gieroba / 27 listopada 2024, 13:17