PKO Ekstraklasa: Śląsk Wrocław jedzie do stolicy po przełamanie

Śląsk Wrocław

Jagiellonia Białystok - Śląsk Wrocław, 15.07.2020 / fot. Mikołaj Barbanell

W zaległym spotkaniu 5. kolejki PKO Ekstraklasy, Śląsk Wrocław postara się przełamać w bezpośrednich starciach z Legią Warszawa (godz. 18:00).

Piłkarze z Dolnego Śląska, ostatni raz wywieźli komplet punktów ze stolicy w 2013 roku, gdy prowadził ich jeszcze Orest Lenczyk. Od ponad dwóch lat nie potrafią też zdobyć bramki mistrzom Polski. – Legia zawsze gra bardzo agresywnie. Od pierwszej minuty będą nastawieni na zwycięstwo. Jesteśmy na to gotowi, ale patrzymy tylko na siebie i skupiamy się na tym, jak to będzie wyglądało z naszej strony. Niektórzy mówią, że lepiej gramy u siebie. Tym większe wyzwanie dla nas, by pokazać, że umiemy grać również na wyjazdach. Dlatego ten mecz przeciwko Legii jest tak ważny – opowiada Dino Stiglec.

Ekipa Vitezslava Laviczki w niedzielę bardzo słabo zaprezentowała się w Płocku. – Nigdy nie jest łatwo, kiedy się przegrywa, ale to dobrze, że gramy już w środę. Mecz w Płocku był bardzo trudny. Rywale szukali walki, a my graliśmy zbyt wolno. Na szczęście mamy szansę na rehabilitację już jutro i oczekuję, że zagramy dobry mecz. Zawsze jest nowa szansa na pokazanie swojej jakości i wygranie spotkania. Wiem, że przegraliśmy w Szczecinie i Płocku, ale teraz mamy kolejną okazję na zwycięstwo – uważa defensor.

Dla trzech piłkarzy gości będzie to wyjątkowy mecz. Krzysztof Mączyński, Mateusz Praszelik i Rafał Makowski – im z pewnością nie będzie brakować motywacji. – W naszym zespole jest rywalizacja. Na każdej pozycji mamy dwie albo trzy jakościowe opcje. Jeśli komuś przytrafi się kontuzja lub zawieszenie, to są inni, którzy czekają na swoje szanse – podsumowuje 30-letni Chorwat.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x