Skowronek: Zespół w trudnym momencie chciał pokazać charakter i to zrobił

FOT JAKUB GRUCA / 400mm.pl

Artur Skowronek był mocno rozczarowany po sobotniej porażce z Rakowem Częstochowa. Beniaminek był drużyną lepszą i zasłużenie pokonali utytułowanych przeciwników.

– Uważam, że od początku meczu było widać nasze nastawienie, wyglądaliśmy w tych pierwszych fragmentach spotkania dobrze. Prowadziliśmy atak pozycyjny, budowaliśmy grę, ale zabrakło konkretów. Potem bramka po stałym fragmencie gry wybiła nas rytmu, ale po chwili wróciliśmy i szkoda chociażby sytuacji Kuby. Później sędzia pokazał czerwoną kartkę i musieliśmy zmienić sposób naszej gry – stwierdził trener “Białej Gwiazdy”, cytowany przez wisla.krakow.pl.

– Po przerwie od razu ruszyliśmy wysokim pressingiem, dążyliśmy do bramki kontaktowej. Drużyna wciąż starała się, nie załamała się po drugiej bramce, dalej walczyła o kontaktowego gola. Zespół w trudnym momencie chciał pokazać charakter i to zrobił. Gol Olka dał nowe nadzieje. Byliśmy mocno zdeterminowani, żeby wywieść stad dobry wynik. Sapała zaliczył bardzo ładne trafienie, po którym trudno było nam się już pozbierać – dodał.

Gol strzelony przez utalentowanego Aleksandra Buksę pozwolił na moment uwierzyć w zmiana rezultatu, ale bramka w końcówce te nadzieje zostały rozwiane. – Od początku czułem, że jesteśmy w stanie przeciwstawić się gospodarzom i powalczyć o wygraną. Raków wyszedł na murawę nisko ustawiony, co być może wynikało z tego, że przeciwnicy nie byli pewni, w jaki sposób zagramy. Nasz sposób operowania piłką sprawił również, że gospodarze grali bardzo daleko od naszej bramki. Po strzelonym golu Raków nieco przejął inicjatywę i właśnie na ten moment zwrócimy uwagę, myśląc o następnym meczu – przyznał na koniec Skowronek.

Do końca rundy finałowej PKO Ekstraklasy pozostało sześć kolejek i Wisła Kraków ma ledwie pięć punktów przewagi nad strefą spadkową. Kluczowy dla losów dołu tabeli wydaje się jednak mecz, który zostanie rozegrany w 35. kolejce, kiedy drużyna z Krakowa podejmie przy Reymonta Koronę Kielce.

źródło: wisla.krakow.pl / własne

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x