Skorża: Nie zabrakło determinacji, a przede wszystkim skuteczności

Maciej Skorża

fot. Przemysław Szyszka/Lech Poznań

– Być może gdybyśmy zrobili wcześniej zmiany, mogłoby to zmienić obraz meczu – przyznał Maciej Skorża po drugiej porażce od objęcia poznańskiego Lecha.

Trener “Kolejorza” uczulał przed piątkowym spotkaniem swoich piłkarzy, by ci nie zlekceważyli Podbeskidzia Bielsko-Białej. Zespół “Górali” przed 27. kolejką PKO Ekstraklasy zamykał ligową tabelę i mają nóż na gardle, by pozostać w elicie. – Podbeskidzie u siebie idzie od razu pressingiem, wysoko atakuje, zmusza przeciwników do błędu. Skupiliśmy się na tym, żeby to opanować. I robiliśmy to dobrze. W miarę upływu czasu chcieliśmy zagrozić rywalowi. Była sytuacja Michała Skórasia w pierwszej połowie, powinien to lepiej rozwiązać. Po zmianie stron wyszliśmy wyżej, bardziej ofensywnie, zrobiło się też wtedy więcej przestrzeni, więcej możliwości do zdobycia bramki – analizował na gorąco Skorża.

– Zabrakło nam wykończenia akcji, ale wydawało się, że kontrolowaliśmy grę. Myślałem, że już lada moment ten gol padnie, co mogłoby otworzyć mecz. Ale niestety, zabrakło nam skuteczności, a w najmniej oczekiwanym momencie na własnej połowie przytrafił nam się błąd i strata. Zawodnik gospodarzy oddał piękny strzał, który sprawił, że przegraliśmy. Nie wydaje mi się, że zabrakło nam dziś determinacji, ja bym powiedział, że przede wszystkim skuteczności – dodał.

49-latek podkreślił, że być może mógł dokonać wcześniej zmian, które zmieniłyby obraz meczu. – Wydawało nam się jednak, że gra jest ułożona i w końcu prędzej czy później ten gol dla nas padnie. Roszady były późno i te zmiany na pewno nie dodały nowego impulsu. Chciałem sprawdzić dziś jak Pedro Tiba spisze się na dziesiątce, w trójkącie z Niką Kvekveskiri i Jesperem Karlströmem. Jeśli chodzi o Nikę to muszę też powiedzieć, że zszedł dlatego, że był dosyć zmęczony, bo ostatnio grał całe spotkania. Muszę brać pod uwagę to, żeby nie ryzykować w jego przypadku jakiejś kontuzji, bo nie przeszedł właściwie w ogóle okresu przygotowawczego – wytłumaczył szkoleniowiec.

źródło: lechpoznan.pl /

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.