Skąd nagła ofensywa transferowa Saudyjczyków?

Zdjęcie: Al Arabiya

Rozpoczęta przez Cristiano Ronaldo w zimę moda na przenoszenie się na Bliski Wschód, a konkretnie do Arabii Saudyjskiej nie ustępuje. Coraz to więcej nazwisk, dosyć dużych, które mogłyby spokojnie występować w europejskich gigantach sportowych przeprowadza się do Azji. Skąd ta ofensywa?

Zachcianka bogaczy?

Arabia Saudyjska już od jakiegoś czasu była kierunkiem piłkarzy na odbycie swojej piłkarskiej emerytury. Ten trend jednak w styczniu tego roku oraz szczególnie teraz w lato się nasilił. Nie tylko starzy piłkarze, którzy już najlepsze lata mają już za sobą, ale zawodnicy w swoim “prime”, którzy spokojnie mogliby grać na najwyższym poziomie, przenoszą się do państwa ze stolicą w Rijadzie. Są to między innymi:

Riyad Mahrez, Edouard Mendy, Roberto Firmino, Fabinho, N’Golo Kante, Karim Benzema, Sadio Mane, Cristiano Ronaldo, Marcelo Brozović, Seko Fofana, Alex Telles, Malcom, Ruben Neves, Sergej Milinković-Savić, Kalidou Koulibaly, Jordan Henderson oraz Polak – Grzegorz Krychowiak.

Może wymienienie tylu nazwisk na raz wygląda trochę kuriozalnie, jednak wypisałem je, aby ukazać skalę tego przedsięwzięcia. Wygląda to jak kupowanie wielkich europejskich zespołów przed laty, jednak teraz jakby Saudyjczycy chcieli zrobić coś na swoim podwórku. Jest to jednak część większego projektu, nie konkretnych klubów tylko całej ligi – wspólnie.

Turystyka w Arabii

W ostatnich kilkudziesięciu latach kraje Bliskiego Wschodu nagle się wzbogaciły i wzbudzają zachwyt prestiżem, splendorem i ociekającym bogactwem. Największe wieżowce, największe galerie handlowe, największe kolejki górskie, największy zegar. Wszystko to nie jest po prostu wynikiem tego, że bogaci szejkowie nie mają co zrobić ze swoimi pieniędzmi.

Saudi Vision 2030 to program rządowy, którego celem jest zwiększenie dywersyfikacji gospodarczej, społecznej i kulturowej. O tej pierwszej dziś poniekąd rozmawiamy. Arabia Saudyjska jako państwo chce się uniezależnić od ropy, na której tak bardzo się wzbogaciło. Przez postęp energii odnawialnej, samochodów elektrycznych po prostu nie można polegać tylko na tym.

Arabia Saudyjska chce zbudować jedną z najlepszych lig świata piłki nożnej, aby turyści, którzy chcą zobaczyć swojego ulubionego piłkarza odwiedzali ich państwo. Gdy ich ulubiony piłkarz będzie grał dla saudyjskiej drużyny, mamy przychód dla klubu z koszulek itp.. Właścicielem czterech najbardziej wpływowych arabskich drużyn jest w praktyce państwo, co prowadzi nas do kolejnego punktu.

Sportswashing

To określenie słyszeliśmy przykładowo w przypadku Mistrzostw Świata w Rosji w 2018 roku czy odbywających się tam również Igrzysk Olimpijskich. Coś takiego stosowała także władza Rzeszy Niemieckiej, która zorganizowała w 1936 Olimpiadę w Berlinie. Sportswashing to po prostu poprawa słabej reputacji państwa wśród ludzi przykładowo przez organizowanie imprez sportowych.

Arabia Saudyjska bardzo mocno nadszarpnęła swoją reputację przez min. walkę z wrogami politycznymi czy zaangażowanie w wojnę domową w Jemenie. Sport, a w tym przypadku czołowa liga piłkarska miałaby pomóc w odbudowie wizerunku saudyjskiego państwa w oczach Europejczyków, którzy są mocno zafascynowani futbolem.

Organizacja Mistrzostw

No i najczęściej przytaczanym, a możliwe, że najbardziej nieznaczącym powodem dla którego Arabia Saudyjska miałaby inwestować w futbol jest organizacja mistrzostw świata w 2030 roku. Oczywiście, zapewne saudyjskie władze pozazdrościły sukcesu organizacji mundialu Katarowi, jednak nie wiem czy jest to tak ważny powód jak wcześniej przytaczane.

Obecnie otrzymaliśmy dwie kandydatury na organizacje Mistrzostw Świata. Obie nie są od Arabii Saudyjskiej. Początkowo przygotowywała się do zgłoszenia wraz z Grecją i Egiptem, aby stworzyć turniej na trzech różnych kontynentach. Pomysł jednak upadł i obecnie o organizacje ubiegają się Hiszpania z Portugalią, Maroko i Ukrainą oraz Urugwaj z Argentyną, Paragwajem i Chile.

Nie wykluczam, że Arabia Saudyjska jeszcze podejmie próbę zgłoszenia się do organizacji mundialu, jednak obecnie wycofała się z tego wyścigu.

Czy to ustanie?

Prawdopodobnie nie. Saudyjczycy naprawdę traktują to poważnie, a ściąganie znanych nazwisk nie jest jedynym krokiem do ulepszenia ligi. Na zeszłorocznych mistrzostwach, kadra Arabii Saudyjskiej pokazała się z dobrej strony ogrywając późniejszych triumfatorów – Argentynę. Zapewne długoterminowym celem ma być zbudowanie świetnej reprezentacji, azjatyckiej potęgi.

Jedna z lepszych lig piłkarskich otworzyłaby też drogę do stworzenia lepszej reprezentacji. Pieniędzy na wybudowanie obiektów szkoleniowych nie brakuje, a młodzi sami się pojawią, gdy zobaczą z trybun Ronaldo, Mane czy Benzeme.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x