blank
fot. sfc.cz
Udostępnij:

SFC Opava doznaje bolesnej porażki, ale Bartosz Pikul strzela

Polski rodzynek w czeskiej Fortuna: Lidze, czyli Bartosz Pikul, który minionego sezonu występował jeszcze na poziomie czwartoligowym, zdobył premierową bramkę w barwach Slezský FC Opava. Gol na otarcie łez w starciu z FK Jablonec.


Przecierałem oczy widząc wyjściowy skład Slezský FC Opava na FK Jablonec, a w nim w formacji ataku Bartosza Pikula. Owszem Polak już wcześniej otrzymał szansę od swojego trenera Radoslava Kováča. Było to jednak kilka minut po wejściu z ławki przeciwko Karwinie ( 25 minut ), zaledwie sekundy z Przybramem oraz 13 minut w rywalizacji z Czeskimi Budziejowicami. 22-latka urodzonego w Rudzie Śląskiej nie zjadła debiutancka trema, ponieważ w jednej z sytuacji podbramkowych potrafił odpowiednio ustawić się w polu karnym i wykorzystać podanie kolegi. W tym przypadku wypożyczonego ze Sigmy Ołomuniec, Jiříego Texla. Przykład Bartka Pikula pokazuje, że można spełniać marzenia. Chłopak, który jeszcze w ubiegłym sezonie występował w czwartej lidze w barwach Odry Wodzisław Śląski. Swoją karierę rozpoczynał w miejscowym klubie Gwiazda Ruda Śląska, ale szybko przeniósł się do Górnika Zabrze i tam szkolił się w grupach młodzieżowych.

SFC Opava jest klubem, który będzie się bić o utrzymanie w czeskiej Fortuna: Lidze. Dzisiejsza porażka 4:1 z wyżej notowaną drużyną z Jablonca obnażyła wszystkie problemy zespołu z kraju morawsko-śląskiego. Gol Pikula okazał się typowym trafieniem na otarcie łez.

https://twitter.com/karolzuradzki/status/1310229833146871813


Avatar
Data publikacji: 27 września 2020, 19:00
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.