Serie A: Kompromitacja Romy w meczu z Parmą

Parma, która do dziś nie wygrała meczu w tym roku, prawdopodobnie odebrała Romie szansę na awans do Ligi Mistrzów. 

Miał to być niedzielny spacerek dla Giallorossich z ekipą, która sukcesywnie spadała w dół ligowej tabeli. Rzymianie pokazali się dziś jednak z absolutnie koszmarnej strony i przegrali to spotkanie aż 2:0. Pierwszego gola jeszcze przed upływem 10. minuty zdobył Mihaila. Wykorzystał dobrą wrzutkę i pewnie wykończył akcję. Skorzystał też z tego, że wracający za nim Bruno Peres robił to w ślimaczym tempie. Asystę zaliczył Man. 

Drugi gol padł dziesięć minut po zmianie stron. Tym razem z rzutu karnego. Arbiter dopatrzył się faulu Ibaneza na jednym z graczy Parmy i podyktował jedenastkę. Tę zaś na gola bez problemu zamienił Hernani. 

Roma przez cały mecz biła głową w mur. Brakowało dokładności i ostatniego dobrego podania. Mnóstwo akcji kończyło się tuż przed kluczowym zagraniem. Nie pomogły także rzuty różne, które często są bronią Giallorossich. Wykonali ich dwucyfrową liczbę ani razu tak naprawdę nie zagrażając golkiperowi gospodarzy. Goście z Rzymu oddawali też mało strzałów. To wszystko zaowocowało dotkliwą i wstydliwą porażką ze znacznie niżej notowanym rywalem.

Dodając do tego fakt, że podopieczni Fonseci nie potrafią w tym sezonie wygrać z żadnym topowym zespołem, dzisiejszego popołudnia pożegnali prawdopodobnie awans do Ligi Mistrzów, przynajmniej w rozumieniu wejścia z ligowej tabeli. 

Parma 2 : 0 AS Roma

9′ Mihaila, 55′ Hernani (k.) –