fot. Sky Italia
Udostępnij:

Serie A: Polska niedziela na włoskich boiskach

Sobotnie spotkania włoskiej Serie A stały pod znakiem popisów reprezentantów Polski. Najpierw Arkadiusz Milik zapewnił swojej drużynie remis 2:2 z Sassuolo. Trochę później rzut karny obronił Łukasz Skorupski, czym znacznie przyczynił się do wygranej Empoli nad Milanem 2:1.

Milik pojawił się na boisku w 81. minucie, kiedy to zastąpił Jorginho. Wszedł na boisko zaraz po stracie drugiej bramce, został wprowadzony, by uratować punkt dla Napoli. Udało mu się to znakomicie.

Piłkarze obu drużyn w pierwszej połowie spisywali się przeciętnie, nie stwarzając większego zagrożenia dla bramkarzy rywali. W drugą część spotkania lepiej weszli goście. W 52. minucie dośrodkowanie José Callejóna świetnie wykończył Dries Mertens. Gospodarze zdołali wyrównać sześć minut później. Fatalny błąd Marka Hamšik wykorzystał Domenico Berardi, który wyrównał stan meczu.

W międzyczasie Napoli miało wiele okazji do strzelenia bramki, a najbliżej celu był Mertens, który z rzutu wolnego uderzył w poprzeczkę. W 80. minucie ładnym uderzeniem Reinę pokonał Luca Mazzitelli, byliśmy coraz bliżej sporej niespodzianki. Trzy minuty po wejściu na boisko Arkadiusz Milik najprzytomniej zachował się w polu karnym i mocnym uderzeniem wyrównał stan spotkania. W doliczonym czasie gry goście domagali się podyktowania rzutu karnego za rzekome zagranie ręką w polu karnym. Powtórki pokazały jednak, że Paolo Cannavaro zachował się zgodnie z przepisami.

W Napoli szansę do zaprezentowania się miał również drugi Polak. Piotr Zieliński w 71. minucie zmienił Allana.

Empoli wciąż musi drżeć o ligowy byt. Drużyna Łukasza Skorupskiego stała dzisiaj przed ciężkim zadaniem. Za taki uznać trzeba potyczkę na San Siro z Milanem. Mimo to, Empoli na ten mecz wyszło bez kompleksów. W 40. minucie na niespodziewane prowadzenie Empoli wyprowadził Lewan Mczedlidze. "Rossoneri" mogli wyrównać w 59. minucie, ale świetnie w bramce swojego zespołu spisał się Łukasz Skorupski. Polski bramkarz najpierw obronił rzut karny wykonywany przez Suso, a chwilę później poradził sobie z dobitką. Warto wspomnieć, że to już czwarty rzut karny obroniony przez Skorupskiego w tym sezonie.

Gracze Empoli uskrzydleni popisem swojego kolegi w 67. minucie umocnili się na prowadzeniu. Ładne podanie głową wykorzystał Mame Baba Thiam, który mocnym uderzeniem nie dał szans Donnarummie. Milan stać było tylko na kontaktowe trafienie. Bramkę na 1:2 w 72. minucie zdobył Gianluca Lapadula. Sensacyjne trzy punkty dla Empoli stały się faktem, podopieczni Giovanni Martusciellego uczynili kolejny krok ku utrzymaniu się w lidze.

US Sassuolo Calcio 2-2 SSC Napoli
Domenico Berardi 59, Luca Mazzitelli 80 - Dries Mertens 52, Arkadiusz Milik 84

AC Milan 1:2 Empoli FC

Gianluca Lapadula 72 - Lewan Mczedlidze 40, Mame Baba Thiam 67


Avatar
Data publikacji: 23 kwietnia 2017, 14:50
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.